ABW ma dostęp do poczty Polaków.
Dzięki systemowi skanującemu Poczty Polskiej do bazy danych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego trafiają informacje o adresatach i nadawcach. System umożliwia nawet analizę grafologiczną pisma, donosi "Dziennik".
kobayashi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 60
Komentarze (60)
najlepsze
Dla ABW taniej by bylo jakby zatrudnili pracownikow poczty niz kupowac te maszyny. Pracownicy poczty przeciez najlepiej wiedza co jest w danej paczce wysylane bo jak jest cos bardziej wartosciowego to przywlaszczaja sobie.
ps
wiem, ze tutaj chodzi o listy ale
Choc generalnie coraz to nowe wpierniczanie sie tajniakow w rozne dziedziny zycia pachnie panstwem policyjnym.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nasza prywatność topnieje w oczach zastępowana przez inwigilację przez "służby" państwowe. Tylko czy te służby na pewno pomagają Nam - obywatelom?
Dlaczego gazeta nie trąbi i nie ogłasza okradania nas z naszego prawa jakim jest
1. Taki system istnieje od kilku lat. Wdrożenie rozpoczęto jeszcze za czasów AWS. Wygląda to w ten sposób, że w uproszczeniu na taśmie lecą przesyłki (listy), przejeżdżają pod skanerami, skanowany jest odbiorca i nadawca (o ile jest nadawca) z koperty i w pomieszczeniu obok operatorzy "kodują" przesyłki tzn. wyświetla im się skan adresu na monitorze, a operator wklepuje ten adres i wali następną przesyłkę. Taki OCR. :) Służy to przyspieszeniu sortowania.
No ale oczywiście to wszystkim przeszkadza. Czy któryś z Was mądrale zastanowił się jak rozwiązać system sortowniczy aby był wydajny i NIE składował danych odbiorcy/nadawcy w formie elektronicznej? O co to całe halo?
2.
ale pokażcie mi kogoś, kto zwykłym otwartym tekstem pisze, że zrobi krzywdę, coś wysadzi lub kogoś zabije
ktoś kto się tak tłumaczy albo sam jest głupi, albo myśli, że ciemny lud wszystko kupi - przecież to jest bezczelność tak kłamać
Polecam książkę "Czas pluskiew" Mroziewicza. Tam macie wszystko z pierwszej ręki.
Kontrola korespondencji obywateli to, poza prasą, podstawowe źródło wiedzy wywiadu/kontrwywiadu. Oczywiście nie wszystkich się kontroluje, ale wszystkich można - takie są przepisy i tak jest wszędzie.
Ciekawa logika.