@omega7: Szkoda tylko, że "aktualna zdolność kredytowa narodu" jest "regulowana" przez podaż pustego pieniądza z banków centralnych poprzez banki komercyjne. W ten sposób bardzo łatwo jest wykreować bańkę spekulacyjną i uczynić większość narodu "bateriami w matrixie". Czyli całe życie robisz, większość oddajesz państwu w podatkach, a większość z pozostałej części bankowi w ratach za hipotekę. Nie możesz przestać pracować, bo zabiorą tobie i twojej rodzinie mieszkanie, a pracując i tak
@kminu: Kolego, w Polsce na jednego obywatela przypada około 0,35 mieszkania, podczas gdy w europie wskaźnik ten oscyluje w okolicy 0,5 mieszkania. Co więcej, statystyczne mieszkanie w Polsce ma mniejszy metraż niż mieszkanie w "normalnej" europie. Dołóż do tego migrację ludności ze wsi do miast i masz wzmożony popyt. Dopóki wskaźniki te nie osiągną europejskich poziomów a banki będą udzielać preferencyjnych kredytów hipotecznych biednemu kowalskiemu, dopóty korelacji między ceną a
Komentarze (128)
najlepsze
a to ceny mieszkań powinny być powiązane z medianą zarobków w kraju?
ceny mieszkań reguluje relacja popytu do podaży w stosunku do aktualnej zdolności kredytowej narodu..tyle.
Pozostali niech spadają - świat potrzebuje taniej siły roboczej, a Polska potrzebuje jak najdroższych mieszkań.
I nie wiesz czy głupi czy troll.