Postanowiłem opisać paradoksalną sytuację, której byłem dzisiaj świadkiem w Urzędzie Pracy.
Otóż stałem grzecznie w kolejce, czekając na swoją kolej, aż tu nagle usłyszałem rozmowę jednego chłopaka (na oko 25 letniego), który wyszedł z pokoju w którym załatwiane są sprawy dotyczące bezrobotnych.
Chłopak wyszedł i zaczął się żalić swojej znajomej:
C: - Kur... znaleźli mi pracę! I co ja teraz zrobię? Przecież ja już pracuję.
Z: - Ale tam gdzie aktualnie pracujesz, nie jesteś zatrudniony, pracujesz na czarno, zero ubezpieczenia itd.
C: - Ale wiesz co, tam dostanę 3 000, a ta praca, którą mi właśnie znaleźli pozwoli mi na zarobienie ile? 1 300 brutto? No nic będę musiał coś wykombinować, najwyżej zadzwonię pod podany numer, powiem, że jestem z polecenia Urzędu Pracy, naściemniam pracodawcy, że tak naprawdę to nic nie umiem i będzie wszystko w porządku. Z rejestru w Urzędzie Pracy, za niestawienie się do zaproponowanego miejsca pracy, mnie nie wykreślą, bo powiem, że jednak pracodawca nie zdecydował się na zatrudnienie z powoduj braku kwalifikacji i dalej będę mógł liczyć na ubezpieczenie zdrowotne z Urzędu, jednocześnie pracując sobie "na czarno" i zarabiając dużo lepsze pieniądze.
C - chłopak,
Z - znajoma.
Czy taka sytuacja to nie paradoks? Prawdopodobnie 80% ludzi, którzy dzisiaj tam byli (przed godziną 8, aby zdążyć jeszcze do pracy "na czarno") są w takiej samej sytuacji i myślą tak samo.
Czy to nie jest marnotrawienie publicznych pieniędzy, czasu, zasobów ludzkich, aby dla takich ludzi którzy kombinują, znaleźć pracę, której tak naprawdę nie chcą?
Jak myślicie?
Znalezisko powstało nie po to, aby się żalić czy coś w tym rodzaju, gdyż każdy wie jak jest i większość stara się kombinować jak tylko może. Chciałem tylko zwrócić uwagę Was drodzy Wykopowicze na istnienie takiego problemu.
Komentarze (232)
najlepsze
Paulo Coelho
@gigilatrotolla: zapomniałeś dodać, że gdy przychodzi co do
Przeniesienie kapitalizmu do utopii bo przeszkadza politykom nie podwaza sensu samej idei.
Co innego komunizm, socjalizm czy demokracja. One sa zaprzeczeniem naturalnosci i zwyklych relacji miedzy ludzmi.I dlatego sie nie moga sprawdzic i jak widac, nie sprawdzaja.
Jak to moj znajomy mowi (starszy czlowiek) prawdziwy kapitalizm wystepuje zaraz po duzej wojnie, gdzie nikt Ci sie nie wtraca w to
Próbujesz mi wmówić, że nie wiem co to zdrowy kapitalizm, a tu nie o to chodzi. Sprawa jest taka, że zdrowy kapitalizm NIE ISTNIEJE I NIE BĘDZIE ISTNIAŁ.
Z powodu takiego, że politykom oraz zaprzyjaźnionych molochom, nie jest to na rękę.
Teraz zrozumiałeś mój przekaz czy wytłumaczyć prościej?
Wiem że 1500zł miesięcznie to niezła sumka ale jak się żyje na garnuszku rodziców.
Każdy wykopowicz doskonale zdaje sobie sprawę z istnienia takich sytuacji od dawna. Zresztą nie tylko użytkownicy wykopu, ale chyba każdy kto nie siedział całe życie zamknięty w szafie doskonale o tym wie, więc nic nowego nie odkryłeś, a dyskusje na ten temat przewijają się pod większością wykopów związanych z UP, bezrobociem, średnich zarobkach, etc. Nie rozumiem zdziwienia i ekscytacji tak pospolitą
PS: co oczywiście sam przez pół roku uskuteczniałem.
@WhyCry: jak w każdym Urzędzie nota bene.