Czy Bóg istnieje? Spór tytanów.
![Czy Bóg istnieje? Spór tytanów.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_VF5dzLnJXp37pPdOEScpqoCgZlpnClg6,w300h194.jpg)
'Niesamowite starcie wielkich umysłów' - tak brytyjskie media opisują debatę, która wczoraj odbyła się w Oksfordzie. Naprzeciwko siebie usiedli anglikański arcybiskup Canterbury Rowan Williams i biolog prof. Richard Dawkins. Obaj w szalenie kulturalny (!) sposób dyskutowali o ewolucji i wierze.
![karol3wr](https://wykop.pl/cdn/c3397992/karol3wr_HbiRRAehNh,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 326
Komentarze (326)
najlepsze
To teraz udowodnij mi, że autor po prostu przypadkiem nie wymyślil sobie czegoś, co istnieje naprawdę? Prawdopodobieństwo jest nieskończenie bliskie zeru, ale to nie jest niemożliwe per se. I o to chodzi Dawkinsowi. Nie da się udowodnić nieistnienia żadnego boga. Tak samo nie możesz udowodnić tego, że kiedyś nie żyli Hobbici, ale nauczyli się
Jeżeli jednak, nie daj Bóg, Boga nie ma - to niech nas ręka boska broni...
Co innego taki
Inteligentnie, kulturalnie i otwarcie, po prostu genialnie tylko nie mam pojęcia skąd ma tyle cierpliwości
Nawet przetłumaczę, jakby ktoś nie umiał:
1. Mocno wierzący. 100% prawdopodobieństwa (pewności) na to, ze Bóg istnieje. Cytując Carla Junga: „Nie wierzę – ja wiem!”
2. Wierzący. Bardzo duże prawdopodobieństwo istnienia Boga, ale mniejsze niż 100%. "Nie mogę być pewien, ale mocno wierzę w istnienie Boga, a to jak żyję jest oparte na założeniu, że On istnieje.
3. Raczej wierzący. Większe
To dwie zupełne inne kwestie, w wielu publikacjach obecnie przyjmuje się obecnie podział dwuosiowy gdzie na jednej osi jest teizm-ateizm (czy też np. wiara-niewiara w nadprzyrodzone rzeczy) a na drugiej kwestia pewności swych poglądów.
Podobnie jest w polityce, przestarzały i niedokładny podział na lewicę i prawicę obecnie zastępuje się dwuosiowy podziałem (jedna oś to poglądy światopoglądowe a druga poglądy
Panie kochany, ależ tu o to chodzi właśnie, żeby z siebie pewne złe emocje wyrzucić. ;)
:-)
Sądze że i ci i tamci maja do tego prawo.Niestety zazwyczaj osoby które w coś "wierzą" próbują ta wiarę innym narzucić.
Najgorzej kiedy ktoś inny wymyślił sobie coś innego i te wiary i ich zasady do siebie nie pasują.. Wiele osób zgineło z tego powodu.
Miejmy nadzieje, ze wraz z rozwoje edukacji ludzie coraz mniej bedą
A tak z ciekawości się spytam pokusił się już ktoś o przetłumaczenie? Jak dla mnie zbyt poważny temat by zaufać swojej znajomości języka angielskiego.
Nikt nie odniósł się też do moderatora , który jest znanym filozofem i agnostykiem - jak sam się określił - ignorantem. Wszyscy trzej prezentują zdroworozsądkową , brytyjską autoironię. Ja sam jestem zdeklarowanym ateistą, ale nijak nie jestem w stanie
http://www.youtube.com/watch?v=PMTZr4XUzSw
Pozdrawiam!