Ojciec z rodziną został wywiezieni na Syberię 10 II 1940 z Zamłynia, pow. Luboml (wtedy oczywiście w Polsce), z powodu zawodu dziadka - był gajowym w lasach państwowych; trafili do miejscowości Krasnyj Okoń niedaleko Archangielska i emigrowali przez kolejne miejscowości Wierchniema, Ustniema, Jawrynga, Kyłma, Wańkina Gar, Biereznik i z powrotem do Archangielska. Do czasu ukończenia 10 lat przymusowo z rodzeństwem musieli uczęszczać do szkoły rosyjskiej, zaś po jej skończeniu musiał również przymusowo
niedostatki techniczne i technologiczne zastępowano "wrogami ludu". Ilość "wrogów ludu" była na dany rok zaplanowana z góry. Niestety nadal jedynym sposobem na zebranie 10 marchewek (zamiast 5) jest podwyższenie areału o połowę
Z tego co widzę, to zaznaczone są wszystkie, nawet tzw. obozy tymczasowe, w których przetrzymywano więźniów, których następnie deportowano do normalnych obozów pracy przymusowej.
Komentarze (109)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora