pamiątki to nie butelki piwa w sklepie, pamiątka jak sama nazwa wskazuje jest coś przypominającego nam ważne wydarzenie, ale wy pewnie macie dużo pamiątek w postaci butelek z piwem, no cóż jakie życie takie pamiątki
skoro tak było to od tego są stewardzi aby się po tę piłkę udać lub zasygnalizować chęć jej odebrania, tak to wygląda w cywilizowanych klubach, sądzę że piłka wylądowała w takim momencie meczu, że kibic mógł odnieść wrażenie, że może sobie ją zabrać na pamiątkę lub nikt ze stewardów sie po nią nie pofatygował, jakby chcieli to by tą piłkę odzyskali bo po to jest monitoring, widocznie mało im na
Z jednej strony wykopałbym, bo Legia jak powszechnie wiadomo to stara k@%#a.
Z drugiej, w nosie mam cwaniaczka, który zap!%#%%%ił piłkę i jeszcze szopki z jednogroszówkami odstawia. Do tego forma apelu tym bardziej odrzuca, bo skupia się na wydalaniu. Aha, no i nie wiedziałem, że wynoszenie fantów z wydarzeń sportowych jest standardem na świecie. Następnym razem jak będę na WRC spróbuję zajumać komplet opon.
@OnufryZagloba: myślę, że jakby w trakcje rajdu WRC z jakiegoś auta odpadło koło czy tam spojler i wziąłbyś do domu, to nikt by się nie obraził. W opisanym przypadku nikt nie zajumał nowiutkich korków z szatni, bo raczej do tego pasuje Twoje porównanie.
Na całym świecie jest tak samo jak w Polsce - piłkę się odrzuca, to nie baseball. Tyle apropos "cywilizowanego świata". Natomiast co do dorosłego świata, to niech chłopak się zdecyduje o co mu chodzi. Legia chciała 450 zł (jak dla mnie to może sobie i tysiąc w ramach rekompensaty chcieć) za piłkę, więc decyzja jest prosta - płaci albo idą do sądu. Ale twardziel dalej kozaczy - zbiera groszówki. W takim razie
Na całym świecie jest tak samo jak w Polsce - piłkę się odrzuca, to nie baseball.
Nikt na świecie nie robi problemu, gdy ktoś piłkę zabierze. Jedyny problem robi się wtedy, gdy ktoś chce na takiej piłce zarabiać np. ebay. Wtedy odpowiednie organy interweniują.
Legia chciała 450 zł (jak dla mnie to może sobie i tysiąc w ramach rekompensaty chcieć) za piłkę, więc decyzja jest prosta - płaci albo idą
@miknan: Rozumiem, że jak Tobie ktoś by przyniósł 450zł w drobnych to byś się wypiął? Chyba jesteś z ITI, albo wyborczej skoro nie uważasz tej sytuacji za szczyt absurdu. Jak piłkarz rzuci koszulkę po meczu w trybuny to można se wziąć czy trzeba oddać?
"Nic złego nie zrobił" "można pisać, że ukradł,chociaż..." "klub bezpodstawnie zarządał pieniędzy" "skąd maturzysta ma nagle wziąć tyle pieniędzy"
No tak, jestem maturzystą, więc mogę kraść, co chcę, bo to nic złego, bo to kradzież, ale wiecie... taka nie kradzież, a w ogóle to jestem uczeń i nie mam kasy, więc mi skoczcie... i nie wiem czemu chcecie kasy, przecież mogę wam oddać piłkę, a czy jej po drodze nie zniszczyłem to
@miken1200: ło matko, nie zakichaj się. Gdyby nie poprzedni wykop o tym, to w życiu nie wpadłbym na to, że nie można wziąć piłki wykopanej w trybuny, szczególnie, że w innych sportach jest to rzecz całkowicie normalna. Zrobił się dym, gość zrozumiał swój błąd i chciał oddać piłkę, to mu nie pozwolono. Dlatego będę go bronił i wykopywał znaleziska o rozwoju spraw.
Aż mi się stara wspaniała gadka stadionowa przypomniała...
- Legia!
- Co?
- Ty k@!$o!
(tu wstaw piorących się dresów)
Naprawdę, jednak ciężko wyrokować, kto tu zawinił. Moim zdaniem gdyby Legia chciała tą piłkę odzyskać to powinna na meczu podejść do kolesia i tyle, problemu by nie było. Dokładnie wiedzieli kto ją wziął.
Chłopak jest zastraszany mimo że nic złego nie zrobił
Czy to mają być żarty? Koleś ukradł piłkę i to ma być nic złego? Zwykły chuligan! Jeszcze niedawno przez taki wybryk nie można by dokończyć meczu (piłka to durny sport i miał taką zasadę, że całe spotkanie ma się odbyć z użyciem tylko jednej piłki), a ktoś pisze, że nic złego nie zrobił?
Niech wreszcie zapłaci za nową piłkę i przestanie robić z
Jeszcze niedawno przez taki wybryk nie można by dokończyć meczu (piłka to durny sport i miał taką zasadę, że całe spotkanie ma się odbyć z użyciem tylko jednej piłki), a ktoś pisze, że nic złego nie zrobił?
Niedawno, tzn. ile? 30 lat temu. Pomijam kwestie, że podczas meczu można spokojnie podejść do kibica i zwrócić mu uwagę, że musi oddać piłkę.
Niech wreszcie zapłaci za nową piłkę i przestanie robić
No nie byłbym taki pewny. Weźcie pod uwagę że prokurator może oskarżyć chłopaka o kradzież, bo jednak z punktu widzenia Art. 278 KK prawo zostało złamane. Nie będzie miał znaczenia fakt, że finalnie chciał zadośćuczynić żądaniom i oddac pieniadze (oczywiście mógł je oddać w bilonie po 1 grosz, to żaden argument żeby pieniędzy nie przyjąć).
Obawiam się że sąd 1 instancji skaże chłopaka na zawiasy, ew. jest szansa, że warunkowo umorzy sprawę
@kukenkino: Część kwoty (33 PLN) została już przez dyrektorkę ds bezpieczeństwa Bogusię Błędowską przyjęta i pokwitowana, tym samym klub de facto zamknął sobie możliwość oskarzenia chłopaka o kradzież, zgadzając się na polubopwne załatwienie sprawy. Poza tym w przypadku kradzieży należy mówić również o złej wierze, tutaj również ten warunek nie zostaje spełniony.
Kwestia pozostaje dość dyskusyjna: z jednej strony kibic, z punktu widzenia prawa, zajumał sobie piłeczkę, licząc pewnie, że ma gadżet za friko. I nie dziwię się władzom Legii, że chciały kasy a nie piłki, bo rzeczywiście, nie wiadomo, czy nie była używana przez niego, a piłki zapewne muszą mieć pozwolenie UEFA, FIFA czy czegoś, na grę, itp.
Z drugiej: chciał zapłacić, więc Legia powinna przyjąć
@marwiec: Zaczynając od Twojego nie dziwienia się, że Legia chciała kasy, a nie piłki, bo nie wiadomo, czy nie była używana przez niego. Nawet jak była, to co? Chłopak nie złapał nowej piłki, tylko już używaną (podczas terningu przedmeczowego - zapewne nie pierwszy raz), pomazaną flamastrem. Jakie pozwolonie UEFA czy FIFA? O czymś na grę itp. nie wspominam, bo nie mam pojęcia co mogłeś mieć na myśli.. Moze jeszcze atest NASA
Komentarze (271)
najlepsze
pamiątki to nie butelki piwa w sklepie, pamiątka jak sama nazwa wskazuje jest coś przypominającego nam ważne wydarzenie, ale wy pewnie macie dużo pamiątek w postaci butelek z piwem, no cóż jakie życie takie pamiątki
skoro tak było to od tego są stewardzi aby się po tę piłkę udać lub zasygnalizować chęć jej odebrania, tak to wygląda w cywilizowanych klubach, sądzę że piłka wylądowała w takim momencie meczu, że kibic mógł odnieść wrażenie, że może sobie ją zabrać na pamiątkę lub nikt ze stewardów sie po nią nie pofatygował, jakby chcieli to by tą piłkę odzyskali bo po to jest monitoring, widocznie mało im na
Z drugiej, w nosie mam cwaniaczka, który zap!%#%%%ił piłkę i jeszcze szopki z jednogroszówkami odstawia. Do tego forma apelu tym bardziej odrzuca, bo skupia się na wydalaniu. Aha, no i nie wiedziałem, że wynoszenie fantów z wydarzeń sportowych jest standardem na świecie. Następnym razem jak będę na WRC spróbuję zajumać komplet opon.
Nikt na świecie nie robi problemu, gdy ktoś piłkę zabierze. Jedyny problem robi się wtedy, gdy ktoś chce na takiej piłce zarabiać np. ebay. Wtedy odpowiednie organy interweniują.
@miknan: Rozumiem, że jak Tobie ktoś by przyniósł 450zł w drobnych to byś się wypiął? Chyba jesteś z ITI, albo wyborczej skoro nie uważasz tej sytuacji za szczyt absurdu. Jak piłkarz rzuci koszulkę po meczu w trybuny to można se wziąć czy trzeba oddać?
No tak, jestem maturzystą, więc mogę kraść, co chcę, bo to nic złego, bo to kradzież, ale wiecie... taka nie kradzież, a w ogóle to jestem uczeń i nie mam kasy, więc mi skoczcie... i nie wiem czemu chcecie kasy, przecież mogę wam oddać piłkę, a czy jej po drodze nie zniszczyłem to
- Legia!
- Co?
- Ty k@!$o!
(tu wstaw piorących się dresów)
Naprawdę, jednak ciężko wyrokować, kto tu zawinił. Moim zdaniem gdyby Legia chciała tą piłkę odzyskać to powinna na meczu podejść do kolesia i tyle, problemu by nie było. Dokładnie wiedzieli kto ją wziął.
wracaj expić
już ty wiesz co
Czy to mają być żarty? Koleś ukradł piłkę i to ma być nic złego? Zwykły chuligan! Jeszcze niedawno przez taki wybryk nie można by dokończyć meczu (piłka to durny sport i miał taką zasadę, że całe spotkanie ma się odbyć z użyciem tylko jednej piłki), a ktoś pisze, że nic złego nie zrobił?
Niech wreszcie zapłaci za nową piłkę i przestanie robić z
Niedawno, tzn. ile? 30 lat temu. Pomijam kwestie, że podczas meczu można spokojnie podejść do kibica i zwrócić mu uwagę, że musi oddać piłkę.
Obawiam się że sąd 1 instancji skaże chłopaka na zawiasy, ew. jest szansa, że warunkowo umorzy sprawę
Kwestia pozostaje dość dyskusyjna: z jednej strony kibic, z punktu widzenia prawa, zajumał sobie piłeczkę, licząc pewnie, że ma gadżet za friko. I nie dziwię się władzom Legii, że chciały kasy a nie piłki, bo rzeczywiście, nie wiadomo, czy nie była używana przez niego, a piłki zapewne muszą mieć pozwolenie UEFA, FIFA czy czegoś, na grę, itp.
Z drugiej: chciał zapłacić, więc Legia powinna przyjąć