A ja studiuję administrację - specjalność, która jest mało popularna. Zdobyta wiedza administracyjno-prawna oczywiście przydaje się na moim stanowisku. Za studia płaci firma. Najwięcej o przydatności studiów mają do powiedzenia Ci, którzy siedzą u rodziców na garnuszku i czekają aż praca sama ich znajdzie.
Politologia pewnie po to, żeby polibuda mogła się przekształcić w uniwersytet. Później skutki są takie, że mamy UNIWERSYTET Rolniczy, UNIWERSYTET Ekonomiczny. Rozumiem zmianę statusu, jednak nie wiem po co te zmiany w nazwach- większy prestiż? Totalny bezsens. Jedną z nielicznych rzeczy, która podobała mi się w działaniach AGH, było to, że po przekształceniu w uniwersytet zachowali swoją nazwę i się nie ośmieszali przynajmniej.
Komentarze (23)
najlepsze
Hahaha... Panna, jak większość "chómanistuf", uważa, że humanista to ten, który nie umie matematyki.
Leonardo Da Vinci był humanistą, a z przedmiotami ścisłymi jakoś nieźle sobie radził.
btw jak w polskim uczelnictwie ma być dobrze jak ministrem jest osoba która założyła WSAP?
Humanista piszący ci jako odniesienie do drugiej osoby liczby pojedynczej. Ehhh.