Bardzo fajny filmik. Niestety zdecydowana większość ludzi (takich jak Mietek) jest całkiem nieświadoma tych wszystkich zależności. Dostają od pracodawcy swoją pensję i płacą w sklepie tyle ile wynosi cena. Cały dodatkowy przepływ gotówki jest obok nich i dlatego nie protestują. Dlatego też domagają się od rządu większych dotacji, zasiłków itp. bo ich koszt jest dla nich niewidoczny. Myślę że też rząd bardzo dba aby te koszty były dla przeciętnego pracownika ukryte.
dobra dobra, ten ostatni "wykres" mnie skasował. w stanach był podatek 3% i na pewno gdyby zrobili takie szczegółowe obliczenia jak w przypadku Mietka to ta liczba zwiększyłaby się przynajmniej 3-krotnie(proporcjonalnie). Poza tym pada stwierdzenie, że zostaje mu w kieszeni 1300zł. Ta kwota jest po odjęciu wszystkich podatków więc ceny w sklepach w porównaniu do zarobków też spadłyby o ten % podatku jaki już zapłacił. Fajnie, że komuś się chciało ale to
Nie rozumiem po co takie filmy i gadanie skoro ludzie przecież tego chcą!
Moim zdaniem - Biedy winne są narody.
Chyba nikt nie wierzy w to, że 460 posłów, 100 senatorów albo 100 000 policjantów jest w stanie zastraszyć i pokonać niemal 40 000 000 naród. Macie co chcecie więc czemu narzekacie :)
@zburzycsejm: Racja, tylko ludzie wierzą w telewizję która jest kieszeniach ludzi u władzy. Ci mniej inteligentni ludzie zaufają temu co widzą w szkiełku i pójdą głosować na to samo. Wczoraj było nawet kopane, debata na prezydenta warszawy. Telewizja przedstawia 3 ch**ograjców, z reszty robi oszołomów i żyjemy jak żyjemy. Dużo by tu gadać.
@zenek24: Zauważ, że już ewangeliści PO nie bronią rudej kur@y. Oni wiedzą, że spier##lilu sprawę, ale nie przyznają się do prawdy. Argumentując się z nimi możesz skończyć z uszczerbkiem na zdrowiu, jeśli braknie im argumentów. Bo my nie potrafimy się przyznać do błędu, i PR wykorzystuje tą wadę naszego społeczeństwa. Już dawno nie widziałem komentarzy na temat kaczora, ale również nie wiele widzę komentarzy w stylu "spier#oli#lem sprawe, zaglosowalem na PO.
Z tym VAT-em placonym przez firmy to akurat jest bezedura. Koszty uzyskania przychodu sa nieobciazone VAT-em. Taka statystyka jest zbyt ogólna. Lepiej by wygladalo przesledzenie ile podatkow idzie na konkretnym przykladzie zakupow i kosztow zycia z calego miesiaca, ale tu autor by musial sie bardziej napracowac niz odpalajac ustawe budzetowa i strone GUS-u
@katius: jest prawo odliczenia Vatu naliczonego od naleznego, ale nie zmienia to faktu, ze kwote faktury placisz zawsze w cenie brutto, co gadza sie z filmem. A ewentualny Vat naliczony od twojej sprzedazy mozesz zmniejszyc (jesli masz na tyle kosztow).
IMO ne jest to bzdura, tylko pewne niedopowiedzenie, ktore nie zmienia fakty, ze pracujac na umowe o prace pozbywasz sie 67% tego co zarabiasz.
@katius: Są inne koszty związane z prowadzeniem firmy, które są obciążone VATem, a których przedsiębiorca nie może w rzucić koszty, bo są takie czy inne przepisy. W takim wypadku idea VAT się nieco wypacza, bo VAT staje się dla przedsiębiorcy realnym kosztem.
Np. o ile mi wiadomo (sam tego nigdy nie robiłem) nie można obecnie odliczać VAT za kupione paliwo, albo jeśli można, to jest to mocno ograniczone. Podobnie nie każdy
Mietek pewnie nie ma radia ani telewizora więc abonamentu RTV nie płaci, ale w jaki sposób udaje mu się nie płacić, zawartych w cenach towarów, opłat branżowych ( na przykład cukrowej) czy choćby za emisję CO2?
@stawo73: Jeśli dobrze zrozumiałem, to nie chodzi o to, że Mietek tego nie płaci. Nie ma wiarygodnych danych, które pozwalają obliczyć ile średnio kosztuje obywatela opłata za emisję CO2, więc nie zostało to uwzględnione w tym filmiku. Czyli weź te 67%, a do tego jeszcze dodaj emisję CO2, abonament RTV i inne nieuwzględnione.
To nie jest wina Tuska (tylko), to jest wina wszystkich którzy przez 20 lat rządzili 3 RP. Ludzie po komunie są w marazmie i nie potrafią myśleć samodzielnie. tylko JKM !!!!!!!!!!!!!
Niestety w polsce dopiero się coś zmieni za jakieś 2-3 pokolenia gdy duch PRL-u w końcu umrze. (przypomne że rządzą nami ci sami ludzie od 1990 roku...)
Hahaha, od dawna uważam że szarzy pracownicy jak ja są niewolnikami, właściwie niewolnikami ekonomicznymi,. Płace są tak skrojone, że starczają ledwo na jedzenie i dach nad głową. Ewentualnie na auto które służy jako środek transportu do pracy, ale jeśli nie miałoby się pracy to niepotrzebne byłoby auto, czyli płaci się w ten sposób jakby już za samo chodzenie do pracy, absurd. Niewolnictwo nie zniknęło, zmieniło tylko postać. Czy samo niewolnictwo zatem to
Komentarze (235)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Moim zdaniem - Biedy winne są narody.
Chyba nikt nie wierzy w to, że 460 posłów, 100 senatorów albo 100 000 policjantów jest w stanie zastraszyć i pokonać niemal 40 000 000 naród. Macie co chcecie więc czemu narzekacie :)
IMO ne jest to bzdura, tylko pewne niedopowiedzenie, ktore nie zmienia fakty, ze pracujac na umowe o prace pozbywasz sie 67% tego co zarabiasz.
Okazuje sie, ze to kolejna umowa smieciowa.
Np. o ile mi wiadomo (sam tego nigdy nie robiłem) nie można obecnie odliczać VAT za kupione paliwo, albo jeśli można, to jest to mocno ograniczone. Podobnie nie każdy
Niestety w polsce dopiero się coś zmieni za jakieś 2-3 pokolenia gdy duch PRL-u w końcu umrze. (przypomne że rządzą nami ci sami ludzie od 1990 roku...)