Wpis z mikrobloga

Witam mireczki

Jesteśmy na ostatniej prostej. W poniedziałek dostałem informację z kliniki, że wszystkie wyniki są bardzo dobre i nie ma żadnych przeciwwskazań do przeszczepu. Klinika w której przebywa pacjent została o tym fakcie poinformowana, więc i jego zaczęto przygotowywać do przyjęcia komórek. Dla niego to teraz najtrudniejszy okres bo chemioterapią ubijają mu raka i całą naturalną odporność. Trzymajcie za niego kciuki żeby wytrzymał.

Na 4 dni przed pobraniem dawca musi sobie robić zastrzyki ze środkiem stymulującym wytwarzanie komórek macierzystych. Zastrzyki robi się dwa razy dziennie a dawka zależy od masy ciała ;). Jedynym minusem tych zastrzyków są pewne skutki uboczne. Na liście znajdują się wszystkie objawy grypopodobne. Bóle kości, bóle mięśni, gorączka, ogólne rozbicie. Dwie godziny temu zrobiłem sobie pierwszy zastrzyk, nie jest tak źle jak mnie ostrzegali. Jedyne co zauważyłem to, że "czuję" dolną część kręgosłupa.Jest to taki stały ból 1/10 (jak zakwasy po martwy ciągu #silownia) (òóˇ). Dzisiaj wieczorem kolejna dawka a jutro rano kolejny update z samopoczucia.

Jeśli są jakieś pytania to proszę się nie krępować

#szpikodmirka #dawcaszpiku #szpik #dawca #dkms
Czerw2 - Witam mireczki 

Jesteśmy na ostatniej prostej. W poniedziałek dostałem info...

źródło: comment_H15fCoCZB306YnvfSB5Raa8e9eCsgqnR.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
@Czerw2: Możesz ty lub ktoś inny pokrótce powiedzieć czemu ludzie boją się zgłaszać jako dawcy szpiku? Sam się nad tym zastanawiam, ale cykam się bo inni się cykają czyli tak na prawdę nie wiem czego się cykam. Co jest strasznego?

Chyba pójdę na następnej akcji DKMS u nas na uczelni.
  • Odpowiedz
@Czerw2: Trzymam kciuki. Ja też już byłem na Twoim etapie. Po badaniach i z zastrzykami. W dzień który miałem sobie zacząć robić zastrzyki dostałem telefon z wstrzymaniem się. Od tamtej pory się nie odezwali.
  • Odpowiedz
@czakuuu: Panuje wyobrażenie, że pobranie to wielka strzykawka, brak znieczulenia i wbicie się ogromną igłą prosto w kręgosłup :D, natomiast jest zupełnie inaczej. Nawet jeśli pobranie następuje ze szpiku (rzadki przypadek) to pobranie następuje pod pełną narkozą, z kości miednicy. Obserwuj tag #szpikodmirka postaram się dokładnie pokazać na czym to wszystko polega i może więcej osób się zdecyduje na zostanie dawcą
  • Odpowiedz
@Czerw2: Zapisałem się do DKMS jakieś 2 lata temu i powiem Ci, że nie mogę się doczekać na jakąś wiadomość ;) Tak rzadko robię coś jako społeczniak, że aż szkoda by mi było jakby się te patyczki, które wysyłałem, miały zmarnować ;)

Nie wiesz może jak to jest w przypadku, gdyby list który Ci wysłali, nie dotarł? Wtedy dzwonią czy coś?
  • Odpowiedz
@Czerw2: Pod koniec sierpnia też zgłosiłem się do dkms, stąd pytanie, ile czekałeś na odpowiedź czy możesz być potencjalnym dawcą?

a tak poza tym to powodzenia, fajnie jest robić coś dobrego :)
  • Odpowiedz
@Czerw2: Trzymam kciuki!

Ja sam zarejestrowałem się jakieś pięć lat temu i od tego czasu dostaję tylko kartki świąteczne z DKMS'u. Ale wiem, że jeśli będzie biorca, to rzucam wszystko i pomagam.
  • Odpowiedz
@Czerw2: mógłbyś opisać na czym dokładnie polega zabieg oddawania szpiku? Trochę mnie przeraża ładowanie strzykawą po brzuchu, czy po kręgosłupie... ale jeżeli mógłbym to bardzo chciałbym uratować komuś życie.
  • Odpowiedz
@RobenPL: Opiszę dokładnie wszystkie wrażenia z zabiegu w poniedziałek :) Sam zabieg przypomina pobranie krwi, tylko trwa nieco dłużej. Twego kręgosłupa nikt strzykawką nie tknie :)
  • Odpowiedz
@Czerw2: w sumie to już dawno miałem się zarejestrować, mnie poboli chwile a jakaś rodzina może stracić kogoś najważniejszego... w każdym razie i tak zawołaj jak było.
  • Odpowiedz
@Czerw2: ale super czadowo, że komuś ratujesz życie :) ja od jakiś 2 lat jestem w bazie i ok. 2 miesiące temu zadzwoniła do mnie babeczka, że mam wstępną zgodność z biorcą i czy zgadzam się na dalsze badania krwi, którą u siebie mają i w ogóle na bycie dawcą. Odpowiedziałam, że OCZYWIŚCIE. Powiedziała, że jak zgodność się potwierdzi to zadzwonią. I tak się podjarałam, że może będę superbohaterę, ale
  • Odpowiedz
@Czerw2: Trochę ci zazdroszczę, ja na początku lipca dostałem informacje że jestem częściowo z kimś zgodny i wysłałem im próbkę krwi. Niestety dwa tygodnie temu powiedziano mi że ktoś okazał się "lepszy" ode mnie :(
  • Odpowiedz