Wpis z mikrobloga

@MiszczJoda: Nosiłem kiedyś przy kluczach Boba Fetta, ale urwał mi się z zaczepu, co mi nie przeszkadzało w noszeniu go w kieszeni. Potem go oddałem płaczącemu dziecku w autobusie. Teraz został mi tylko Sokół Milenium, ale też z urwanym zaczepem... A idealnie nadawałby się do kluczyków od samochodu...