Wpis z mikrobloga

@SUQ-MADIQ: tak tez myślałem :) kolega mówił ze kiedyś jakoś 10 lat temu jak wchodziła do polski marka Hitachi to w Polsce nie było przedstawiciela i ewentualny sprzęt ściągali z Berlina i tak samo na serwis się wysyłało
  • Odpowiedz
@Bendzi: dewalt to największe g---o, ta firma kupowała je do wiosny. Luzy na łożyskach już po tygodniu, zębatki z gównolitu. Ostatnie jakie kupowali wytrzymywały dwa miechy i paliły się bo taki był spadek obrotów z powodu zużycia w/w części.

Najlepsze to hitashi (nokia 3310 wśród szlifierek) i metabo (największa precyzja)
  • Odpowiedz
@SUQ-MADIQ: @Bendzi: Jako że też katuję szlifierki a do czynienia miałem z markami: Flex, dewalt, hitachi, hilti i bosch to mogę śmiało powiedzieć że pod względem ergonomii i solidności wygrywa hilti i to zdecydowanie. Flex bardzo przyjemny i nawet długo wytrzymał, oczywiście wirnik spalił się po dwóch latach, w tym samym czasie używałem też dewolta i hilti, dewolt był kilka razy w serwisie (materiały z gówna) ale dewolt
  • Odpowiedz