Wpis z mikrobloga

Ale problem... W czwartek byłem na imprezie, przetańczyłem z jedną dziewczyną ponad pół godzinki, po czym powiedziała że musi się zbierać bo ma do pracy na piątek rano. Nie wiem skąd do mojego stulejarskiego łba wpadł pomysł poproszenia jej o numer, lecz ona chętnie mi go wpisała. Pożegnaliśmy się, ja wróciłem dalej tańczyć z loszkami. No i na następny dzień dotarło do mnie, że mam ten numer (poklepałem w duchu siebie po plecach za próbę wyjścia z #przegryw), więc wypadałoby się odezwać w celu umówienia się na kawę czy coś. No i tu jest sedno sprawy - nie wiem czy ta dziewczyna jest w moim typie, poza tym jest ze mną na roku więc jakieś rozbudzenie nadziei z jej strony tylko żeby do niczego nie doszło i potem minięcie się na uczelni, sami wiecie. A może zwyczajnie #stuleja mi uciska jeszcze...

#przegryw #wygryw #podrywajzwykopen
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bebeto39: Z sąsiadką jak coś s---------z to też ją będziesz widywał. Ruchanie na drugim końcu świata zawsze jest mniej praktyczne niż ruchanie na wyciągnięcie ręki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bebeto39: nie słuchaj ich, jak jest z Tobą na roku to na następnych zajęciach siądź koło niej/spytaj się czy siądzie z Tobą, wybadaj sytuację czy jest w Twoim typie. Jak jest to powiedz, że się dobrze bawiłeś i czy nie chce gdzieś wyskoczyć wtedy i wtedy.
  • Odpowiedz