Wpis z mikrobloga

Dobra mircy, najbardziej żałosny tekst, jaki powiedzieliście kiedykolwiek do kobiety? I w drugą stronę - mirabelki, co żenującego zdarzyło się wam usłyszeć?

Ja będąc młodym, dziewiętnastoletnim studentem pierwszego roku poszalałem z koleżanką mojej byłej na kilku imprezach, za każdym razem po imprezie ściągając ją do siebie na noc. W końcu spotkaliśmy się na jakąś kawę czy inne piwo, a ja chciałem zakończyć znajomość. Chyba gorzej tego nie mogłem ująć:

- Wiesz co, na trzeźwo nie jesteś taka fajna.

Obyło się bez liścia, na szczęście przez kolejne lata nauczyłem się trochę elokwencji.

#coolstory #rozowepaski #stulejacontent #podrywajzwykopem
  • 121
  • Odpowiedz
@buja: o kurde, ja mam tego sporo xD zresztą sam siebie nazywam mistrzem nieudanego podrywu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

w każdym razie jak już kiedyś jakoś mi się udało poderwać prawdziwą dziewczynę, to któregoś dnia byłem z tą laską na spacerze i hmm... tak sobie łazimy, czasem się całujemy ale że ona była trochę drętwa więc mnie wzięła głupawka na zabawę "night time, day time" klik xD
  • Odpowiedz
@buja: A jeszcze mi się przypomniało jak kiedyś z jedną laską spotykaliśmy się miesiąc (tzn w weekendy tylko, były tego ze 3-4 randki), ale była strasznie drętwa i mało rozmowna, więc chciałem to jakoś zakończyć, ale z braku expa nie bardzo wiedziałem jak.

Spotkaliśmy się w Dzień Kobiet, dałem jej kwiatka z tekstem "to jest kwiatek na dzień kobiet i przy okazji na pożegnanie" XD
  • Odpowiedz
@buja: kiedyś leżałem z typiarką w łóżku. Pierwszy raz mieliśmy (kilka dni) za sobą, ale się pokłóciliśmy. Potem jakoś u niej wylądowałem. Ona do mnie w tym łóżku czemu (ja) chcę to zrobić? Powiedziałem jej, bo jest w tym dobra. :D

Popłakała się, a ja poszedłem xD
  • Odpowiedz
@buja: nie moje a kumpla

Czasy gimnazjum, letni wieczór, ognisko. Kolega odchodzi z koleżanką w stronę księżyca i mówi patrząc jej się w oczy

- ładne masz oczy

- naprawdę :3 , jaki kolor?

- e nie wiem
  • Odpowiedz
@buja: Poszliśmy z koleżką nad Wartę napić się piwka i poobczajać dupeczki. Wykampiliśmy małą grupkę jakiś krejzolek i kumpel mówi: "Tylko tego nie #!$%@?" - "Hehe spoks!".

Podbijamy i:

"Hehe dziewczyny nie wiecie może gdzie tu jest rzeka?"

Koleżka do dzisiaj mi to wypomina.
  • Odpowiedz
@buja: przypomniało mi się jak coś opowiadałem mamie mojego paska. I tak gadam, gadam i nagle mi się wymsknęło: "i mówię Ci, staaaaryyy..." Do dzisiaj pamiętam jej minę xD
  • Odpowiedz
@buja: wymiana z Niemcami i ognisko na działce u kumpla. Niemka siedzi mi na kolanie.

Pytam się ją po angielsku czy żałuje tego co zrobili jej dziadkowie podczas drugiej wojny światowej xD
  • Odpowiedz
@buja: proszę bardzo:

impreza w akademiku, wypatrzona dziewoja mocne 8/10. Po wypiciu jakiejś tam ilości alko podbijam, gadamy, wszystko jest na dobrej drodze a nagle mowie

-przypominasz mi moja nauczycielkę od angielskiego z liceum (nota bene super rakieta)

- o, serio? Fajna była?

-Ta, strasznie głupia

coz, nie o takie porównanie mi chodziło ale moje szansę zostały pogrzebane...
  • Odpowiedz