Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam małe #coolstory z wczoraj z #lubin .Wracam sobie z pracy autem i w pewnym momencie widzę sąsiadkę w tigrze, która chce się włączyć do ruchu. Przejechałem, patrzę w lusterku jedzie za mną. Dojechaliśmy pod nasz blok, od frontu oczywiście zero miejsc parkingowych, jedziemy na drugą stronę, wzdłuż głównej ulicy zrobiono parkingi, auta parkuje się równolegle. Jadę, o wolne, wolne, wolne (ale za daleko do klatki( ͡° ͜ʖ ͡°) ) i oooo ostatnie wolne było, jadę znowu dookoła bloku, w lusterku widzę, że tigra parkuje na ostatnim wolnym. Wróciłem, zaparkowałem, poszedłem do domu. Jakoś wieczorem mrygają policyjne światła, żona mówi, że chyba jakiś wypadek. Nic nie widać, drzewa zasłaniają, deszcz leje. Dzisiaj rano idę z psem, patrzę, a w miejscu, gdzie chciałem zaparkować stoi r-------a tigra i jeszcze jakaś astra. W tym miejscu jest taki łuk, mokro, ślisko i pewnie tę astrę wyrzuciło, bo była rozwalona z prawej strony, tigra lewy bok, wyrwane koło. Miałem farta

( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach