Aktywne Wpisy
PatrycjaKaszana +40
Idol wykopków giertych - mdleje przy próbie aresztowania, następnie ucieka z kraju do Włoch. Tak zachowuje się człowiek, który nie zrobił wału na 80 milionów.
W tym samym czasie wykopki spekulują o symulacji choroby, ucieczce z kraju ale Pan Ziobro pseudonim SZEF., pomimo swojego stanu (walki z nowotworem), wychodzi rozmawiać z dziennikarzami.
To są właśnie te detale.
#neuropa #bekazlewactwa #sejm #prawo
W tym samym czasie wykopki spekulują o symulacji choroby, ucieczce z kraju ale Pan Ziobro pseudonim SZEF., pomimo swojego stanu (walki z nowotworem), wychodzi rozmawiać z dziennikarzami.
To są właśnie te detale.
#neuropa #bekazlewactwa #sejm #prawo
power-weak +85
Od jakiegoś czasu trenuję taniec (dokłądnie taniec towarzyski). Ostatnio z coraz częściej, zwykle koło 7-8 godzin tygodniowo. Próbując przeskoczyć pewien poziom taniec wygląda zupełnie inaczej niż wcześniej. Zamiast luzu w trakcie każdej sekundy masa mięśni musi być napiętych do granic bólu czasami. Coś chyba na zasadzie ćwiczeń izometrycznych, ale nie w interwałach po 5 sekund, ale przez cały taniec. W sumie samo przyjęcie odpowiedniej i mocno rozciągniętej ramy do, przykładowo, walca wiedeńskiego boli i męczy, nawet jak się człowiek nie rusza.
I teraz pytanie. Tak jak kiedyś mogłem sobie spokojnie tańczyć długi czas, tak teraz mam problemy kondycyjne. Nie dlatego, że kondycja mi siadła, ale właśnie ze względu na to, że tańczenie z napiętym ciałem jest niesamowicie bardziej męczace. Jak poprawić kondycję?
Są interwały, spinning czy powiosłować sobie na siłowni.
Ale wlasnie w odniesieniu do tanca w takiej formie - jaki wybór byłby najlepszy? Możliwie mało obciążający nogi (już i tak są przemęczone).
Ps: cel to możliwie niskie zmęczenie przy tańcu w stylu: 90 sekund tańca, 30 sekund odpoczynku i tak 30 minut.
(pytałem na forum tanecznym i zawsze to samo: wiecej tańcz (jakbym nie wiedział) i biegaj )
#fitness #silownia
dwa, jak z dieta i suplementacja? jesli dieta jest kiepska to problemy moga przede wszystkim z niej wynikac.
Z czasem też się nauczysz, że ramy nie trzyma się mięśniami rąk, tylko pleców, co bardzo pomaga. Ogólnie więc jeśli mówisz, że mięśnie ci nie wytrzymują, to polecam gorąco pilates. Jeśli po prostu kondycyjnie nie wydalasz i po sambie dyszysz jak stary parowóz, to zająłbym się cardio, czyli jakieś interwały na orbitreku czy coś w tym stylu + ćwiczenie