Wpis z mikrobloga

#suchar #antyweekend #safepokazcalosc

Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno. Pewnego letniego popołudnia za oknem pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje i rusza w stronę okna, otwiera je powoli,patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:

- A co pan robi?

konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani - pan Tadek się odezwał! Ogrodnik odpowiada:

- Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.

Pan Tadek myśli i w końcu:

- Co ?

Ogrodnik:

- No... posypuję je nawozem.

Pan Tadek po namyśle:

- Co?

Ogrodnik:

- No, posypuję truskawki gównem, żeby były lepsze.

Pan Tadek myśli:

- Aha....

Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:

- Wie pan co? Ja truskawki posypuję cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno #!$%@? jestem...