Wpis z mikrobloga

@BarteckR: Jestem bardzo daleki od typowo wykopowego szukania lewactwa na siłę wszędzie gdzie się da, ale coś takiego jak powyżej w-----a mnie do czerwoności - chociaż w ogóle mnie to nie dotyczy.
  • Odpowiedz
@paulusapis: tez sie z czyms takim spotkalem. To jest wszedzie gdzie unia daje srodki na jakies szkolenia. Chcialem raz jechac na jedno i tez bylo, ze rownosc plci, a miejsca przedstawialy sie nastepujaco: 120 dla kobiet i 80 dla mezczyzn...
  • Odpowiedz
To jest właśnie tzw. dyskryminacja pozytywna.


@BarteckR: Nie ma czegoś takiego jak "dyskryminacja pozytywna". Dyskryminacja to dyskryminacja. Jak dyskryminujesz kogoś pozytywnie, to automatycznie oznacza to, że kogoś innego dyskryminujesz negatywnie. Elementarna logika się kłania. Zero sum game.

  • Odpowiedz
Nie ma czegoś takiego jak "dyskryminacja pozytywna".


@snapwheed: dlatego napisał "tzw." To faktycznie zwyczajna nowomowa, mająca tylko zaciemnić obraz tego, co opisuje :P

@paulusapis: o ile dobrze pamiętam identycznie jest z wnioskami do UE o dofinansowanie działalności gospodarczej: w przypadku, gdy mężczyzna i kobieta mają równie dobre pomysły, zrobią równie dobre biznesplany i równie dobre co-tam-jeszcze-ma-znaczenie, komisja zawsze wybierze kobietę i to jej da kasę...
  • Odpowiedz
@paulusapis: Jeżeli taki zapis wynika np. z tego, że wśród bezrobotnych jest więcej kobiet, to jest to jak najbardziej uzasadnione. Państwo teoretycznie dąży do wyrównywania szans, więc gdyby wśród bezrobotnych większą grupę stanowiły np. osoby z Sosnowca, to dodawałoby się punkty za bycie z Sosnowca.
  • Odpowiedz
@smsrampage: Kiedys chciałem zrobić kategorie E z funduszy unijnych, na dzień dobry dowiedziałem sie, że jest 500 zgłoszeń. Pytam wiec kto ma największe szanse w punktacji i okazało się, ze preferują kobiety po 40 z terenów wiejskich. Do prowadzenia tira k---a :-\
  • Odpowiedz
@paulusapis: Spoko u mnie na uczelni było to samo. Był program staży i praktyk płatnych, wszystko spoko ale w regulaminie był punkt

- preferowane kobiety ze względu na dyskryminację na rynku pracy.

Żaden z moich kumpli się nie dostał, za to kilka dziewczyn jak najbardziej. :)

Równość płci w Polsce: kobieta > mężczyzna.
  • Odpowiedz
  • 2
@paulusapis: dobilo mnie tez dodawanie punktow za miejsce zameldowania... A pewnie wiekszosc studentow i tak tam nie wroci.

Swoja droga dzieki tej logice mialabym ladnych pare punktow za plec i za miejsce zameldowania. Mimo tego, ze gmina sasiaduje z miastem wojewodzkim xD
  • Odpowiedz