[V.....m]

Znacie jakieś interesujące analizy dotyczące związku wolności gospodarczej z bezrobociem (lub jego braku)? Czy ktoś kwestionuje to, że zwiększenie wolności gospodarczej spowoduje spadek bezrobocia?

Można znaleźć np. takie prace, gdzie przeanalizowano kwestię tego związku na poziomie państ. Czytamy tam:

(...) more economic freedom appears to reduce unemployment. The magnitude of the effect seems to be substantial, especially among young people. Given the substantial costs of unemployment and the enormous number of jobless people worldwide, particularly in the wake of the current financial and economic crisis, governments should consider increasing economic freedom as a means of reducing unemployment.

Można znaleźć też takie, gdzie porównywano ze sobą obszary metropolitalne w obrębie USA i wnioski były takie same (pic. related).

...ale czy znacie jakieś analizy, które kwestionują, że jeśli chcemy zmniejszyć bezrobocie, to zwiększenie wolności gospodarczej jawi się jako dobry sposób zapewniający takie rezultaty?

#2zdrajcy #ekonomia

[R.....y]

Znacie jakieś interesujące anal

@Vealheim: nie xD

[chapeaunoir]

@Vealheim: nie analiza ale w tym słynnym Chile bezrobocie wzrosło 10krotnie.

Jeszcze w 1982 roku w okresie przestrzegania szkoły chicagowskiej miał miejsce duży kryzys gospodarczy: wzrosło zadłużenie kraju, wystąpiła hiperinflacja, bezrobocie wyniosło 30% (było dziesięciokrotnie wyższe niż za czasów gabinetu Allende).

Chociaż tutaj przysłużyło się temu kilka czynników.

[Yahoo_]

@Vealheim: Po wyjściu z PRL nie wzrosło nam bezrobocie? Strzelam, że poszybowało w górę w związku z likwidacją części nierentownych zakładów.

[E.....e]

@Vealheim: Cieżka sprawa. Po pierwsze wolność gospodarcza jest nieścisłą wielkością, a jeśli chcemy jakoś tą wolnośc zmatematyzować to zostajemy niewolnikami konwencji i w zalezności od nadanych wag możemy manipulować wynikiem.

Po drugie, socjalizm moze ukryć bezrobocie wysyłając do pracy niepotrzebnej.

Po trzecie problem cyklu gospodarczego. "Wolniejsza" gospodarka bedzie miała najprawdopodobniej nizsze bezrobocie w koncowce prosperity, i wieksze w kryzysie, a etatystyczna przez niwelowanie wahań odwrotnie.

Po czwarte problem "przejscia" o którym

[omik]

analizy dotyczące związku wolności gospodarczej z bezrobociem

@Vealheim: czytam sobie ten pierwszy artykul w poszukiwaniu definicji tej 'wolnosci gospodarczej', znalazlem ze na podstawie EFW, znajduje sobie raport i troche mnie to nie przekonuje. Po prostu taki zagregowany wskaznik, wyrazony w wolnoscianach jest dla mnie malo interesujaca cyferka. Zwlaszcza jesli chciec go przekladac np na bezrobocie i postulowac ze jak damy sobie +1 wolnosciana, to bezrobocie spadnie o 2%. Paradoksalnie, dzieki wlaczeniu