Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam krótkie #truestory z serii #coolstory sprzed około roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Szłam z cumplem ze #studbaza na dworzec PKP. Przed nami wędrowała wycieczka przedszkolaków z opiekunkami. Z tyłu ciągnęło się kilku chłopców i co chwilę odwracali się i wymieniali w naszą stronę różne męskie imiona czekając na naszą reakcję.

-Marek!

-Kuba!

-Mirek!

Widać było, że próbowali odgadnąć imię mojego cumpla. Szkoda mi ich było, to im powiedziałam

-Andrzej

Przedszkolaki nie zastanawiały się długo. Jeden z nich się odwrócił i powiedział:


( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

#heheszki #dzieci #dziecinswo
  • 16
@kinlej: Trochę to bez sensu, dziecko pewnie usłyszało gdzieś to słowo, teraz pewnie ma na nie fazę ale nie zna jego znaczenia. Lepiej nie reagować to samo przestanie mówić, a po tygodniu w ogóle o nim zapomni :P
@yoreciv: mógł powiedzieć

ju talkin to me


Głosem upodobnionym do Cezarego Pazury, po czym strzelić bahorowi z blachy w potylicę, ew. podstawowy low-king. Niech ma nauczkę raz, a porządnie :lenny: