Wpis z mikrobloga

Mireczki, zagwozdka:

jest sobie takie skrzyżowanie obok Carrefoura w #bialystok – przedstawione na zdjęciu. Niedawno (kilka miesięcy temu) je trochę przebudowano – zrobiono m.in. ścieżki rowerowe i przejazd dla rowerów – ale nie zrobiono sygnalizacji dla rowerów. Więc sprawa jest taka:

Jedziemy rowerem (droga nr 3 na zdjęciu). Jest to ścieżka wzdłuż drogi z pierwszeństwem, przecinająca drogę bez pierwszeństwa.

Jest to przejazd dla rowerów, co widać po malowaniu oraz znaku pionowym (nr 2 na zdjęciu). Chociaż znak jest ustawiony pod dziwnym kątem, więc jest pewnie niewidoczny dla kierowców jadących z naprzeciwka (nr 1 na zdjęciu), ale to przemilczmy.

Na przejeździe brakuje sygnalizacji dla rowerów (nr 4 na zdjęciu). Jest tylko sygnalizacja dla pieszych! Widać to po powiększeniu zdjęcia – światło sygnalizatora ma kształt człowieka. Pierwsze pytanie – czy rowerzysta może sobie legalnie przejechać tym przejazdem, gdy obok piesi mają czerwone? Moim zdaniem tak, bo czerwone światło świeci się tam tylko dla pieszych – rowerzyści nie mają czerwonego.

Druga sprawa:

Po lewej stronie zdjęcia widać kawałek autobusu (takiego zielono-białego). Jest tam pas do skrętu w lewo, z sygnalizatorem kierunkowym bezkolizyjnym – droga zaznaczona numerem 1 na zdjęciu.

Drugie pytanie – kto ma pierwszeństwo, gdy jadący tą drogą ma zieloną strzałkę na sygnalizatorze bezkolizyjnym, a rowerzysta przejeżdża przez przejazd, gdy obok świeci się czerwone dla pieszych?

Można dodać, że przepis rozporządzenia w sprawie znaków (konkretnie § 97 ust. 3) wskazuje, że "sygnał zielony nadawany przez sygnalizator kierunkowy S-3 oznacza, że podczas jazdy we wskazanym kierunku nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu". Chyba trzeba to stwierdzenie uznać za nieprawdziwe, bo jak widać na powyższym przykładzie, kolizja występuje :)

Natomiast niedawno znowelizowana ustawa Prawo o ruchu drogowym (konkretnie art. 27 ust. 1a) wskazuje, że "kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić" (to ten słynny przepis o pierwszeństwie rowerzystów).

Jakieś pomysły, jak to ugryźć? Wydaje mi się, że należy olać przepis z rozporządzenia (jako zakłamany, hehe), a kierować się przepisem z ustawy. Więc np. kierowca tego nieszczęsnego autobusu ze zdjęcia musi bacznie obserwować, czy jadąc na zielonej strzałce nie potrąci rowerzysty nagle wjeżdżającego na przejazd dla rowerów, gdy obok świeci się czerwone dla pieszych. Absurd?

Daję jeszcze link do Street View tego skrzyżowania (zdjęcia są nieaktualne, ale dają dobry ogólny obraz skrzyżowania): https://www.google.pl/maps/@53.1233544,23.0957467,3a,75y,43.05h,84.41t/data=!3m4!1e1!3m2!1scMqyM8ccbcXenri_4ZMQEg!2e0?hl=pl

#prawo #ruchdrogowy #prawodrogowe #pytanie #rower
źródło: comment_aGt2hhle1nakiNQCNKpNDZ1MnEBhJxPw.jpg
  • 18
Pierwsze pytanie – czy rowerzysta może sobie legalnie przejechać tym przejazdem, gdy obok piesi mają czerwone? Moim zdaniem tak, bo czerwone światło świeci się tam tylko dla pieszych – rowerzyści nie mają czerwonego.


@mudkipz: Nie można przejechać jak jest czerwone.
@mudkipz:szczerze powiedziawszy to #!$%@?łem się czytając ten wpis bo przez właśnie przez takie myślenie jest najwięcej potrąceń, nie ma sygnalizatora dla rowerów, a więc jadę, a potem hurr durr afera że akurat jechał samochód bo wielce szanowny pan rowerzysta ma wszędzie pierwszeństwo. Jak jedziesz ulicą to na skrzyżowaniach też jedziesz na czerwonym bo potrzebny ci drugi sygnalizator dla rowerów?
@mudkipz: Dalej twierdzę, że mam rację i popieram również @m4rj4n. To, że na skrzyżowaniu są błędy projektowe to nie znaczy, że masz się pozbywać zdrowego rozsądku i jechać nawet pomimo czerwonego światła na przejściu.
@mudkipz: dobra, ale jak w ogóle ktoś może tak pomyśleć, "o, nie ma sygnalizatora dla rowerów to znaczy że se mogę jechać i się #!$%@?ć pod autobus bo rowerzyści mają pierwszeństwo"
@czuraj: swoją drogą – przepisy nie przewidują sygnalizatora wspólnego :) Są tylko sygnalizatory S-5 (dla pieszych) i S-6 (dla rowerzystów), natomiast żadne hybrydy nie mają prawa istnieć. No ale co zrobisz, nic nie zrobisz – takie życie :)

Ale gdybyś miał jakąś nieprzyjemną sytuację (odpukać), to zawsze możesz się bronić, że nie znasz takiego sygnalizatora, bo nie ma go w przepisach ( ͡° ͜ʖ ͡°)