Wpis z mikrobloga

@MiernaBabcia: dałem plusa, bo kocham VC za klimat. Ale i tak jest to durne #!$%@?, #mowiejakjest Każde duże GTA, na konsole stacjonarne/pc jest świetną grą. Seria nie zaliczyła ANI jednej wpadki. Preferencje co do ulubionej części to są po prostu ludzkie gusta i tyle. Obiektywnie, każda miała świetny soundtrack, świetnie oddawała klimat, który oddać miała. SA to był rozwój bo mapa była kilkukrotnie większa, wszystkiego było "więcej i lepiej" a i
@backback: Ja rozumiem że się fabuła w SA może nie podobać, bo tak na prawdę podlega to wyłącznie subiektywnej ocenie. Ale pisanie:

nie wspominając o fabule niskich lotów


Przy zestawieniu z VC aż boli. Dla mnie zawsze największą bolączką Vice City była właśnie konstrukcja fabuły. O ile bohater może się niektórym podobać, tu już "ciągłość" fabuły woła o pomstę do nieba. Przez pierwszą połowę gry przechodzisz misje, które się ze sobą
@Kumagoro: Ale ja mówię poważnie i nie chcę wywołać gównoburzy.

Uzasadnię:

GTA V - rozległy piękny świat, świetne postacie i dialogi, fajna muzyka, dużo "activities" jak skoki na spadochronie czy golf i inne. Ogólnie nie można się doczepić do tej gry bo imho ta cześć jest perfekcyjna i współczuję Rockstarowi bo trudno będzie zrobić coś równie udanego, a co dopiero lepszego! Ogólnie ta gra mogła by być filmem i to takim
Vice City było superklimatyczne, supergrywalne, a eksploracja dawała niesamowitą radość.

Miasto było takie piękne, słoneczne i fascynujące, że gdy 1. razy wyszedłem "na ulicę" na początku gry, to przez dłuższy czas tylko łaziłem i się gapiłem na wszystko.

W porównaniu z burym, nudnym i monotonnym miastem z GTA III różnica była porażająca. Do tego ciekawsze zadania, ogólnie ładniejsza grafika, ciekawsze samochody i pojazdy - a do tego przyjemna w użyciu broń, zarąbiste
  • 0
@MiernaBabcia: Przeszedłem ostatnio VC, a teraz gram w SA. I szczerze mówiąc SA mi nie podchodzi. Dziwna grafika (niby lepsza, a ciągle mam wrażenie, że modele otoczenia słabsze; i to niebo), ale lepszy silnik i jakieś duperele typu motion blur. Nie podoba mi się ten klimat czarnuchowych gangów i mam wrażenie, że R* spieprzył trochę model jazdy. Z drugiej strony fajne misje jak do tej pory. Strasznie nierówny poziom trzyma ta
@MiernaBabcia: Racja, postacie są BAAAARDZO charyzmatyczne, fabuła się klei, dialogi ciekawe i przemieszane z humorem. Misje to prawdziwe mistrzostwo(może oprócz małego helikopterka, latania z gazetami i wyścigu z grubasem) - bo np. kto nie chciał wjechać na dach motorem i wyświetlić na ścianie budynku cyce panny Candy Suxxx ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS. No i świetna muzyka, ale to chyba oczywiste ;)