[fuurikuuri]

#coolstory #torekfetorek #psy

Zajmowalam sie hodowla psow, pracowalam z ogromna iloscia roznych ras - od malutkich pinczerow po mastify.

Zawsze ale to zawsze mialam alergie na ludzi ktorzy nie traktuja psa jak psa.

Na osiedlu byla pewna Pani - miała sobie yorka. York ten był chyba stworzony z krwi Chrystusa oraz z łez Katarzyny Figury - był tak boski ze jego łapki prawie wcale nie dotykały ziemi - całe życie na rączkach u swojej Paniusi.

Idę z buldogami na spacer, widze ze zza rogu wychodzi ta kobieta - pierwsze O JEZUSMARIA i psa na rece. Moje nawet nie podeszly, nie zareagowaly - nic. Ale trzeba wziac pieska na łapy bo jeszcze coś mu się stanie.

Następnego dnia też o tej samej godzinie spotykam Panią z pieseczkiem ( a raczej boskim stworzeniem). Zanim ta zdazyla wziac Yorka na łapy ja się schyliłam i podniosłam swojego 25kg bulldoga. Myslalam ze gacie to beda do zmiany taki #!$%@? ciezki. Przechodze obok tej kobity i mowie do mojego psa : Torasku, spokojnie, piesek Cie nie pogryzie, nie bój się!

Kobita była tak wryta że nie zauważyła że mam na smyczy drugiego psa, który pomerdał ogonkiem, york do niego podszedl, powachaly sobie należnie pupy i mój pies odwrócił się aby iść dalej.

Ten York był tak szczęsliwy, wyrywał się żeby iść za nami, żeby chociaż jeszcze przez chwilę mieć kontakt z jakimkolwiek innym zwierzakiem poza łapami swojej Pańci.

Kobieta podniosła pieska, poprawiła kokardkę i poszła dalej...

#sadstory trochę :(

[qusqui21]

@fuurikuuri: ale to juz bylo. chyba ze mam efekt deja vu.

[fuurikuuri]

@qusqui21: Mozliwe że kiedyś już o tym pisałam, przypomniało mi się dzisiaj po #pokazpsa z Yorkiem.

[a.....r]

@fuurikuuri: ja mam dwa yorki, miały to być kanapowe psy mają duży ogród to z niego nie korzystają tylko muszą 3 razy na dzień wyjść do kolegów suczka mała biega za piłką równo z labradorem za 4 razem już utyka ale dalej biega, pies myśli że jest conajmniej rotwalierem i panem świata nikt obcy na dzielnie bez jego obszczekania się nie przecisnie, niektórzy mówią że yorki to nie psy, ale są

[a.....r]

Suczka nie lubi kokardek zawsze je ściąga i gryzie, ale raz miała

[a.....r]

I lubi misie

[fuurikuuri]

@arturfartur: To są psy tylko w przypadku kiedy własciciele im na to pozwalają. Widocznie Twoje są normalnymi psami. Będa szczekliwe i energiczne bo to terrier ale nie oznacza że normą jest np stanie i szczekanie bo pies coś chce.

[a.....r]

@fuurikuuri: jak coś chcą to śmiesznie powarkuja, jak powiem ze nie raz wystarczy idą się zająć sobą, albo spać, bądź suczka znosi wszystkie piłki w jedno miejsce i śpi kolo piłek żeby nie musiała szukać jak będzie czas na wyjście,

[fuurikuuri]

@arturfartur: Gratuluję, jesteś w 1% osób które traktują swojego Yorka jak psa ;)

[a.....r]

@fuurikuuri: acha, a jak miałbym go traktować, nawet gonią koty, jak trzeba

[fuurikuuri]

@arturfartur: Jak 99% osób - jak Pani opisana w wyżej przytoczonej sytuacji ;)

[a.....r]

@fuurikuuri: no nie którzy przesadzają trochę, ale myślę że przeważnie są to samotne bądź bardzo nie ufne osoby, sam nie wiem pies zawsze jest wdzięczny i radosny może tak starają się go wynagrodzić, czasem snobizm, mam kilka znajomych z yorkami bądź innym terrierem chodzą do fryzjerów kupują odżywki żeby pies wyglądał, ja swoje sam obcinam trochę #cebula, kapie raz w tygodniu bo częściej i poprostu szkodzi, porada od weta przy

[fuurikuuri]

@arturfartur: No i o to chodzi, ludzie chyba uwazaja ze pies pozostawiony sam sobie i bez granic bedzie szczesliwy. Tak samo jak z bezstresowym wychowaniem dzieci... Trzeba wprowadzac jakies zasady.

Najlepsze Yorki w Europie, bedace najbardziej utytułowanymi psami sa najzupelniem normalne wlasnie :)

[a.....r]

@fuurikuuri: zasady muszą być zachowane bo inaczej miałbym chaos w domu,

[AbbyLockedheart]

@fuurikuuri:

"Chomiczki" różnych ras są tak agresywne i głośne bo się boją dużych psów. Ale separować je od każdego psa? Sadyzm.

P.S. Co sądzisz o Border-Collie?

[sir_grzech]

@fuurikuuri: no może jest nadopiekuncza ale śmiać się będę jak Twój pies kiedyś zostanie zaatakowany i będziesz wszcząć ze strachu widząc wiekszego,jak mnie #!$%@? takie #!$%@?

[Sniezkaberka]

@fuurikuuri: Mam psa w typie pinczera miniaturowego, całe 3 kg wiewiórki. Jest pieszczochem całej rodziny, ale pies to pies. Nie ma włażenia na łóżka/kanapy i spania w betach, ma swoje posłanie i je lubi, w pościel przychodzi tylko na specjalne zaproszenie i dosłownie na chwilę. Nie ma tez żebrania przy stole, talerze wjeżdżają na stół - pies idzie na swoje posłanie, nie trzeba jej tego przypominać, taki ma wyrobiony już nawyk.

[fuurikuuri]

@sir_grzech: jasne moze sie zdarzyc ze pies zostanie zaatakowany, ale separowanie psa od innych to jak trzymanie go zamknietego w klatce. Socjalizacja jest bardzo wazna i jesli ktoa tego nie rozumie to niech chomika kupi

Moj pies zostal kiedys zaatakowany przez bernardyna kolezanki i co? I sie chlopaki pogodzili potem. A gdybym go zabrala zaczela panikowac i piescic to pies by sie do teraz bal wiekszych zwierzakow. Jak ktos na ciebie

[sir_grzech]

@fuurikuuri: moje Shih tzu zaatakował bokser i właściciel się zarzekal że pies spokojny,przechodzę odwracam się a właściciel ciągnięty po ziemi a mój pies w pysku boksera.może pomyśl zanim oceniasz ludzi bojacych się o swoje pociechy

[fuurikuuri]

@sir_grzech: a czy ty przeczytales to co ja napisalam czy sobie dorobiles ideologie?

Rozumiem ze wg ciebie rozwiazani jest trzymanie psa w izolacji? Przeciez jak wychodzisz z nim na spacer to i moze nagle spasc meteoryt i go zabic.

Nie popadajmy w paranoje. Co innego jak pies szczeka i np biega bez smyczy podchodzac do wlasciciela i innego psa, co innego jak na widok psa stojacego 100 metrow dalej i bedacego