Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu po nieprzyjemnych przeżyciach w poprzednim mieszkaniu w #lodz przeprowadziłam się.

Dziś po raz pierwszy usłyszałam "obce" pukanie do drzwi. Za drzwiami widzę parę ok. 25-30 lt.

-Pozamiatane. Czy ja coś odwaliłam? Nie przypominam sobie - myślę. Otwiram drzwi i słyszę:

-Witamy nową sąsiadkę! Przepraszamy, że tak późno, ale nie mogliśmy pani złapać. Przynieśliśmy Pani ciasto i wazonik, żeby się dobrze mieszkało.

Serce mi się rozpuściło. Pierwszy raz ktoś mnie tak miło powitał()

#przeprowadzka #mieszkanie #sasiedzi
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Jofridd: Coś takiego w Polsce, a do tego w Łodzi? Na pewno nic nie zwinęli? Albo ogarniali teren na przyszłość.

A tak poważnie - naprawdę miło.
  • Odpowiedz
@Jofridd: A nie przypadkiem na Wschodniej? Z filmiku z Wuwuniem tak każdy wywnioskował bo jak szli do domu tych "gwiazd" to ludzie rozpoznali, że to jest Wschodnia (a potem ustalili, że to wschodnia 55 :P)
  • Odpowiedz
@Sajsu: Nie:P Ale po moich starych wpisach mój znajomy z wykopu wywnioskował gdzie mieszkam i jak mieliśmy się spotkać to podjechał w okolicę. I tak czekał 200 m od mojego mieszkania:)

@Kramarz: Blokowisko na Polesiu czy innej Retkinii.
  • Odpowiedz
@Jofridd: Czemu? W Łodzi nie spotkałem się jeszcze z chamstwem przypadkowo zapytanych o coś osób w takiej Warszawie np. czy Zgierzu już tak :P Sąsiedzi też są spoko u mnie.
  • Odpowiedz