Aktywne Wpisy
Kopyto96 +606
My tu pitu pitu o spadku dzietności, a teraz pytanie brzmi: Jak niby para ma mieć dziecko, skoro w tym raju dla deweloperów, żeby mieć dzieciaka, trzeba mieć mieszkanie 3 pokojowe, które kosztuje 800.000 - 1.000 000 zł ? XD Przecież w Polsce buduje się ustrój feudalistyczny i następuje zwijanie się społęczeństwa.
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
No to dlaczego niby nie możemy powiedzieć, że istnieje 95% szansa, że prawdziwa średnia populacji znajduje się w przedziale ufności dla jakiejśtam próbki?
#statystyka #matematyka #nauka #badanianaukowe #badaniakliniczne #repostbozleotagowalemostatnio
Drugie zdanie
To jeszcze mógłbyś mi wytłumaczyć, dlaczego musimy wykonać test na normalność rozkładu próbki? Bo w ten sposób sobie wnioskujemy, czy populacja ma rozkład normalny, bo jeżeli nie, to wariancja małej próbki (n<100) jest złym estymatorem wariancji populacji, więc mamy spore szanse na otrzymanie niewłaściwego przedziału ufności?
Pytam o tę wariancję, bo już sam fakt, że mamy średnią próbki bardziej oddaloną od prawdziwej średniej populacji skutkuje gorszą estymacją. Rozumiem natomiast, że skoro i tak wtedy
Czerwone pkt częściej znajdują się dalej od średniej populacji, a wtedy dodatkowo mają niedoszacowaną wariancję. Jeżeli znajdą się bliżej średniej populacji, wariancja jest już bliższa prawdziwej.
A teraz hit wieczoru: jeżeli sobie wylosujemy jakąś próbę (o liczebności n) i oznaczymy 95% CI w obrębie którego mieści się średnia populacji, to czy możemy sobie te policzyć 95% CI w obrębie którego będzie mieściła się średnia innej
No właśnie nie mam, interesują mnie próbki, które mogę wylosować. Może to pytanie bardzo teoretyczne i nieprzydatne, ale jakoś tak mi utknęło ;)
Nie tyle dokładnej średniej próbki, co 95-procentowy przedział ufności, w obrębie którego średnia tej kolejnej, wybranej próbki się znajdzie. Bo z mojej zawiłej logiki wynika, że będzie on szerszy, niż 95-procentowy
Wpadam na genialny pomysł dokonania analizy statystycznej (populacja nieskończona) dla próby n=2 i testuję hipotezę, że średnia populacji jest większa od średniej jakiejśtam innej populacji. Nie znam wariancji populacji, nie znam rozkładu populacji - wszystko muszę estymować z próby. Użyłem więc jakiegoś nieparametrycznego testu (bo nie jestem w stanie przetestować normalności rozkładu, tak mi się wydaje), założyłem sobie alpha<0.05
Bo jestem świadom tego, że przy wnioskowaniu z takiej próbki dostajesz po prostu wielki przedział ufności, ale jeszcze większa, istniejąca różnica między populacjami wciąż go może "przeskoczyć".
Wiem, że nie ma sensu projektować badania klinicznego jeśli dysponujemy taką śmieszną próbą, ale z drugiej strony wydawało mi się, że p-value wykonanego testu jest tak samo "wiarygodne", niezależnie