Wpis z mikrobloga

#coolstory, albo nawet #sadstory z wczoraj.

Mój #rozowypasek wyjechał na dwa dni z mamą no i ja dostałem zadanie zaopiekowania się psem. Zabrałem go standardową trasą, którą zawszę chodzę. Idąc minąłem starszego pana tak pewnie koło 80 lat, na wózku, zmęczony ciężko było już mu się odpychać. Poszedłem dalej ale w głowie miałem tą zmęczoną minę tego pana. Byłem od niego tak ze 200m, odwróciłem się i widzę jak ten biedaczek odpycha się samymi stopami odwrócony plecami w stronę którą miał iść. Stwierdziłem, że tak nie może być, że mijają tego pana młodzi ludzie i nikt się nie zainteresuje, przebiegłem te 200m metrów i powiedziałem, że pomogę. Stwierdził, że nie trzeba, że to blisko, że mieszka tutaj za rogiem w domu spokojnej starości. Do tego domu jest jednak spory kawałek to jeszcze zdążyliśmy porozmawiać.

Jak się okazało starszy Pan jest fanem piłki nożnej i wiernym kibicem #pogonisiedlce, (#siedlce) i przyjeżdża swoim wózkiem na każdy mecz na pobliski stadion. Teraz właśnie wracał z tego stadionu bo był kupić sobie bilet na sobotni mecz (dzisiejszy). W dalszej rozmowie powiedział, że miał wózek elektryczny, ale niestety popsuły się akumulatory a wymiana owych w tym modelu to koszt koło 5000zł. Starszy pan stwierdził, że bez niego musi sobie jakoś radzić.

Gdy zaprowadziłem już go do domu spokojnej starości to w głowie pojawiło się tyle myśli... Kto go tu zostawił, dlaczego to chore państwo nie pomaga takim ludziom dokładając nawet na takie głupie naprawy wózków, no i byłem dumny, że jednak tacy ludzie pomimo swojego wieku chodzą na mecze, różne imprezy sportowe, widać, że ten Pan tak po prostu się nie poddaje i pomimo swojego kalectwa robi to co kocha.

P.S. Nie wszyscy starsi ludzie to zrzędy i marudy, niektórzy są też mega sympatyczni, właśnie jak ten Pan :-)
  • 36
@konrad15254: obudź sie, od kiedy państwo jest od zapewnianie czegokolwiek na emeryturze? Mam małe dziecko, dlaczego rząd mi nie sponsoruje mleka w proszku, pieluch itd? Jak sam nie odłożysz do emerytury hajsu, lub nie masz rodziny lub bliskich do pomocy to tak to właśnie wyglada.
Kto go tu zostawił, dlaczego to chore państwo nie pomaga takim ludziom dokładając nawet na takie głupie naprawy wózków,


@konrad15254: ! rozumiem, że w ramach dobroduszności zaproponowałeś mu, że go będziesz woził przez miesiąc?
@mraauuuw ramach dobroczynności odprowadziłem Pana do miejsca jego zamieszkania, myślę, że gdyby każdy z nas przynajmniej raz tak pomógł drugiej osobie ludziom na pewno byłoby prościej żyć. Nie muszę robić tego wiele razy, wystarczy, że po tym jednym razie widziałem w oczach starszego człowieka radość i wdzięczność.
@konrad15254: Jeśli by Ci się chciało to możesz pójść do tego klubu i spytać się czy by nie zorganizowali akcji dla swojego fana i nie zebrali takiej kwoty. Nie wiem jak duży jest ten klub, ale jeśli na mecz przychodzi 200+ osób to powinni szybko uzbierać pieniądze dla kogoś takiego. Wiem że pewnie masz swoje życie i nie masz czasu, ale wydaje mi się że pomysł wart realizacji.
@konrad15254: miło z Twojej strony na prawdę, jedynie z tą pomocą państwa się nie zgodzę. Facet, któremu pomogłeś prawdopodobnie całe życie, pod przymusem płacił składki do ZUS, rodzina płaci, a na starość mieszka jak na kempingu bez odpowiednich warunków do swojego stanu zdrowia. To rodziny mają się opiekować sobą nawzajem, wspólnoty, sąsiedzi nie żadne urzędy. Przez lata lewicowej propagandy, wmawiania że trzeba karierę robić, dużo pracować, bawić się i konsumowac rodzina
dlaczego to chore państwo nie pomaga takim ludziom dokładając nawet na takie głupie naprawy wózków,


@konrad15254: bo państwa na to nie stać, żeby dać 5000 na jego naprawę wózka trzeba komuś zabrać

na dodatek jest masa urzędasów i sporo pieniędzy jest marnotrawione
@konrad15254: Będąc na praktyce w Niemczech też kiedyś przeszłam obok pana tak poruszającego się na wózku, ale coś mnie tknęło i mu pomogłam dotrzec na miejsce. Potem koleżanka powiedziała, że on pewnie nie był chory tylko gruby (fakt) i nie chciało mu się iść i podobno to u nich częste ... -_-
@Kressska: W poznaniu jest typ który zawsze pyta jakiś młodych chłopaków czy by mu nie pomóc się dostać pod górę, po czym #!$%@? się z #!$%@? godzinę po mieście, ogarnia mu się sprawy oczywiście popychając go cały czas bo mu się nie chce.

Miałem szczęście, że jak na mnie padło to już o tym wiedziałem i życzyłem mu czym prędzej #!$%@?ć, ale dwóch moich znajomych się tak władowało na minę xD