Wpis z mikrobloga

@stekelenburg2: Ale serio - co jest w tym śmiesznego? Tylko mi nie mów, że "kogoś to może śmieszyć, każdy śmieje się z czego innego, o gustach się nie dyskutuje". W tym nie ma nic, co mogłoby rozbawić, żadnego sensownego nawiązania.
  • Odpowiedz
@Pinius: Mniejsza z tym kogo popierasz. Lenin to taki symbol jak Che, niby każdy wie kim byli itd. a skończyli niczym logo Coca-Coli w kapitalistycznym sklepie. Pewnie się w grobach przewracają.
  • Odpowiedz
@Adam787: nie wiem, co szczególnego mnie w tym bawi, po prostu jak ja oglądam, to się uśmiecham pod nosem. Jednego ubawi suchar typu:

Jednego


Ilu jasnowidzów potrzeba, by wkręcić żarówkę

a innego nie i powie, że przecież to durne. Cięzko logicznie wytłumaczyć, czemu dana rzecz śmieszy.
  • Odpowiedz
@stekelenburg2: Dalem Ci hipotetyczna sytuacje. Wtedy srodowiska lewicowe plakalyby, zeby zwolnic prezesa PGNiG, a tutaj twarz Lenina obracasz w "zart". Mimo, ze w 1920 za jego rozkazem najechala na nas Armia Czerwona mordujaca,gwalcaca i rabujaca Polakow jak leci. Wiec faktycznie. Usmialem sie do lez. HeHe. -.-
  • Odpowiedz
@Pinius: nie wiem, co robiłyby środowiska lewicowe, mało mam z nimi wspólnego. Na rozkaz Napoleona wchodziła armia mordująca i gwałcąca ludzi w całej Europie, a jakoś pijemy go do dziś bez większych sprzeciwów.
  • Odpowiedz
@Jariii: Kolego, kazdy kto zna historie nie traktuje wizerunkow Che ani Lenina jako symboli, tylko traktuje je jako mordercow. Wiec to tylko pokazuje wasza ignoracje, do ktorej juz zdazylem sie przyzwyczaic ..
  • Odpowiedz
@Pinius: Wyjdź na powietrze, dotleń się. Uwielbiam ten prawicowy #lolcontentzkomentarzy Zapewne twoim największym życiowym problemem jest Lenin w reklamie, ale czy to powód by się tym podniecać? Zawsze mnie to śmieszyło jak niedaleko siebie jest skrajna prawica i lewica. Jakbyś nie wiedział Lenin to marka zresztą wyceniana ponoć na grube miliardy USD. Z tą historią to dałeś do pieca przerabiasz właśnie na lekcjach Rewolucję Bolszewicką czy jak? :D
  • Odpowiedz
@Ryzowy_Potwor: Dla mnie Pinochet nie byl morderca. Bo to on w glownej mierze przycyznil sie do tego, ze Chile powstlo na nogi. Zreszta do dzisiaj caly "Chilijski cud gospodarczy" to jego zasluga. Wiec jak masz jakiegos tego typu dyktatora to jestem zainteresowany.

"Chilijski cud (ang. The Miracle of Chile) – zwrot ukuty przez Miltona Friedmana w 1982 r. jako opis liberalnych reform ekonomicznych przeprowadzonych w Chile pod rządami Augusto Pinocheta"

Kilka pryzkladow, ze Pinochet przestrzegal w pewien sposob zasad demokracji
  • Odpowiedz