Wpis z mikrobloga

@m__b: łooo Michał, takie pozdrowienia od celebryty pokroju Bonza to już nie jest jakieś herp derp. Wpiszesz sobie w CV "Dyrektor Operacyjny Wypoku", Szef Internetu spojrzy, pomyśli, powie: "mhm, no spoko, co dalej" i wtedy zobaczy wpisane "pozdrowienia od Tigera Bonzo" z załączonym linkiem, który sobie przepisze i powie: "o kurde, ten koleś, to nie przelewki. Dajemy go na CEO Google". Oczywiście powie to po angielsku, bo Szef Internetu mówi pewnie
@TheAdas: zawsze myślałem, że angielski. Bo jak oglądałem w telewizorni, to wszędzie mówili po angielsku. W innych krajach mówili po angielsku, w kosmosie mówili po angielsku, w alternatywnych rzeczywistościach mówili po angielsku. To myślałem, że i Szef Internetu po angielsku mówi. No ale mogłem się mylić.