Wpis z mikrobloga

@Mysterii: Wiesz dlaczego ćmy lecą do światła lamp? Dlatego, że one też "bywają zakochane". Wtedy wybierają kierunek, w którym znajduje się ich "obiekt miłości" i obierają azymut tak, by drogę wskazywał im księżyc. Niestety lampy je często mylą i te giną lub zagubione nigdy nie docierają do swoich wybranych. To tak jak w życiu moja droga. Być może i do Ciebie podążał już jakiś wybranek i zgubiła go przydrożna latarnia. Chciałbym
@Mysterii: Są też inne historie ;). Na przykład niesamowita wędrówka łososi, które decydują się na ostatnią w życiu podróż przez rzeki Ameryki Północnej po to, by w jedynym w ich życiu akcie zbliżenia wydać na na świat potomstwo, które będzie czekał podobny los wiecznych podróżników, których cel oznacza, że " ich trud skończony". Piękno tej romantycznej scenerii często przypomina nasze życiowe doświadczenia. Również patrząc na na tę metaforę Ty mogłaś być