Wpis z mikrobloga

@FilipChG: Ja wczoraj pobiłem kolesia, który chciał mnie okraść... Potem zasnąłem w tramwaju, żeby na pętli obudził mnie strasznie gruby kierowca w czapeczce sylwestrowej, z rozbrajającym uśmiechem na ustach... :D. Potem spotkałem znajomego z osiedla, któremu kupiłem browary i hotdoga i wracaliśmy z buta kilka kilometrów sącząc browary :D. Totalnie nic się nie zgadzało w moim powrocie :D.