Wpis z mikrobloga

Dobra beka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dobroduszny wójt wybudował w gminie oczyszczalnie ścieków. Przyszli kontrolerzy i stwierdzili, że to działalność gospodarcza i że gmina musi zapłacić podatek od nieruchomości. Wójt pokręcił wąsem i powiedział, że niefajnie, bo podatek od nieruchomości gmina zapłaci przecież sobie samej, a uzyskując 200 tys. zł z tytułu podatku zapłaconego samej sobie, Warszawka uzna ją za gminę bogatszą i da mniej kapuchy z subwencji. A piniądz dziś taki potrzebny. Ponieważ sprawę mógł rozstrzygnąć jedynie sąd, wójt napisał więc pismo do wójta, czyli samego siebie, z prośbą o interpretację podatkową i odpisał sam sobie, że w sumie to hehehe, niezły śmieszek z pana wójta i podatek trzeba zapłacić. Wójtowi odpowiedź napisana do samego siebie kategorycznie się nie spodobała. Doprowadził więc do sporu, który skierował na drogę postępowania administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił pozew twierdząc, że wykłada lachę, no bo jak to wójt gminy może się sprzeczać z wójtem, czyli samym sobą. Wójt jednak odwołał się od decyzji WSA i Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że wójt dobrze prawi i sprawę Wojewódzki Sąd Administracyjny jednak musi rozstrzygnąć.


http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140529%2FPODLASKA%2F140529502

#heheszki #neuropa #4konserwy #polska #bialapodlaska #prawo
  • 17