Wpis z mikrobloga

#przemysleniazdupy #media

A gdyby tak - idąc za ciosem, obok ustawy nakazującej oznakowanie towaru i rzetelne uwidocznienie ceny - nakazać dziennikarzom (magazynów tzw. opiniotwórczych, tygodników, gazet popularnonaukowych) stosowania przypisów? Gdy czasem w ręce wpadnie mi lektura pokroju #tygodnikpolityka albo #uwazamrze krew mnie zalewa jak czytam "statystycznie", "większość", "co drugi", "ludzie wolą" itd. Jacy ludzie? Skąd wiadomo? Że nie wspomnę o sytuacji, gdy autor artykułu posiłkuje się anegdotami z przeszłości typu "...ponieważ nie od dziś wiadomo, że Rzymianie nie lubili bigosu" (taki abstrakcyjny przykład).

Moja humanistyczna #studbaza nauczyła mnie, że jak się mądruję, to powinnam mieć za plecami uznanego autora - chyba, że jestem odkrywcą :P
  • 1
  • Odpowiedz