Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/placebo__ilsWu7T3NZ,q60.jpg)
placebo_ +80
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ce7ed2328cab0eceafb14ea8f40965977799aab9ede6c70b5bc617496b509e4c,q60.png)
olaf_wolominski +338
Doszliśmy do tego etapu cywilizacji w którym nie posiadanie tatuażu jest bardziej alternatywne niż jego posiadanie.
#przegryw #normictwo #niebieskiepaski #rozowepaski #tatuaze #patologiazmiasta
#przegryw #normictwo #niebieskiepaski #rozowepaski #tatuaze #patologiazmiasta
Bardzo bawią mnie tacy ludzie, którzy kwestionują cennik parafialny w zakresie ślubów czy pogrzebów. Raz - skoro należysz do wspólnoty to musisz być świadom, że płacisz jakieś tam składki. Dwa - ślub to jest usługa jak każda inna - masz mistrza ceremonii, który wszystko prowadzi (w dodatku wygłosi ok. 20 minutowe kazanie), wynajmujesz nierzadko zabytkowy budynek i w dodatku ładnie (przez kogoś) udekorowany (a potem posprzątany), masz zapewnioną muzykę graną (również przez kogoś) na najbardziej majestatycznym instrumencie muzycznym. I co, ile chcieliby za to dać? 100 złotych? Jeżeli chcesz żyć na bajerze, to musisz liczyć się z kosztami.
Odwieczna beka z takich Januszów, którzy łażą co tydzień do kościoła i myślą, że taka organizacja jak KRK utrzyma się z tej złotówki co na tace chlapną. "Ksionc chciwy, tyle pieniendzów chce... Żre i chla za moje..."
a ile płaci? płaci za kogoś więcej niż kapelanów, ew. katechetów?
sakramenty są za free, płaci
Komentarz usunięty przez autora
I dlatego jest za tym, by było robione po kosztach organizacji plus jasno określona stawka obowiązująca w całym kraju.
Nie mówię, że ma być całość za darmo, ale płaci się za dużo. No ale z tej kasy musi przecież coś trafić i do księdza, i do biskupa, i do Watykanu.
A to czy za drogie czy za tanie to takie gadanie, bo i tak mniej się daje niż na fotografa.
Dla fotografa to kilkanaście godzin pracy w czasie przygotowań, uroczystości, wesela + dwa razy tyle w obróbce zdjęć. Nie godzina pracy, którą i tak musiałby zrobić.
Mógłbym się zgodzić z tezą, gdyby nie to, że wiem ile kasy spływa do kieszeni tej organizacji na cele nie związane z wiarą czy religią.
Jak dla mnie ślub kościelny jeśli nie jest się samemu wierzącym jest głupotą. Ale każdemu co sam chce.
No nie rozśmieszaj mnie, dobra. Tak jak nikt nie mieszka przed ślubem kościelnym razem, nie uprawia seksu, nie stosuje antykoncepcji :)
W tym kraju regularnie do kościoła chodzi 40% osób. Do sakramentów regularnie przystępuje 2 razy mniej. Większość z tych, co bierze ślub kościelny jest równie wierząca jak mój kot. Dajmy sobie spokój z tą idiotyczną statystyką, że w tym kraju 98% ludzi to katolicy - ponad połowa ludzi w
Nie musi. Ale sam jest też szczytem hipokryzji, szczycąc się, że robi wszystko dla Boga, religii i dobra wszystkich ludzi, kiedy tak naprawdę zrobili sprawny system wyciągania pieniędzy i od państwa i od ludzi.