Wpis z mikrobloga

wow, obsrałem się na miętowo..

siedziałem sobie w deczko dziwnej pozycji na łóżku przed laptopem, miałem wygiętą lekko prawą nogę, więc ta po jakimś czasie mi zdrętwiała. Chciałem zmienić pozycję, a gdy się poruszyłem to wydawało mi się, że coś przykleiło mi się do pleców. Zdałem sobie sprawę, że to plecy w środkowym odcinku kręgosłupa mi zdrętwiały i stąd to dziwne uczucie. Przestrachałem się, no bo z kręgosłupem to żarów nie ma.. wstałem i chciałem się rozruszać, pochodzić. Plecy ciągle zdrętwiałe, nogą mogłem poruszać, ale tak bezwładnie, w ogóle nie czułem, że ją mam. Dodatkowo czułem mocne mrowienie w lewej ręce.. Po kilku minutach spaceru przeszło, chociaż ciągle czuję się dziwnie, pewnie bardziej ze strachu.

#!$%@? mać, od dziwnego siedzenia często mi cierpną jakieś mięśnie, ale coś takiego pierwszy raz w życiu :O

Do końca życia chyba będę przed kompem siedział grzecznie przy biurku..

#niecoolstory #niechceumierac #cosdziwnegosiedziejealeniewiemco
  • 4
  • Odpowiedz