Wpis z mikrobloga

Jako, że kiepsko u mnie ostatnio z samopoczuciem, to przynajmniej dla zabicia czasu opowiem Wam pewną historię. Nie jest to żadna rewelacja, ale wydaje mi się, że nie najgorsze coolstory. Znajomy ostatnio mnie wyciągnął na turniej pokerowy do kasyna. Była to pierwsza w moim życiu wizyta w takim miejscu, ale na dzień dobry spotkałem dość ciekawego osobnika. Gdy wchodziliśmy na salę na piętrze, minęliśmy dość elegancko ubranego starszego człowieka, z którym z resztą mój znajomy wymienił się ciepłym pozdrowieniem. Przez parę godzin graliśmy na sali, wypiliśmy parę piwek, by wychodząc pod koniec do toalety, spotkać tego mężczyznę jeszcze raz. Kiedy kolega korzystał z łazienki, ja czekając na korytarzu zostałem zapytany, jak dzisiaj idzie szczęście. Od słowa do słowa nawiązała się rozmowa, z której dowiedziałem się, że człowiek ten ku mojemu zaskoczeniu jest bezdomnym i sypia w noclegowni im. Brata Alberta. Przestrzegł mnie przed zabawą w kasynie, bo jak sam powiedział widział tu już wiele upadków, on jednak nigdy sam zbyt wiele nie grał, choć niektórzy twierdzą, że przynosi im szczęście i czasami z wdzięcznością odpalają mu jakiegoś tipa. Ten człowiek był całkowicie trzeźwy, nie śmierdziało od niego, miał równo przystrzyżoną brodę i był nieźle ubrany. Na koniec życzył mi szczęścia i wcale nie próbował ode mnie wydębić żadnej kasy, ani budzić współczucia ckliwymi historiami. Zwierzył się jednak, że przychodzi tu regularnie, spędził tam wigilię i na sylwestra też przyjdzie. "Ciepło, miło, czasami można też się napić albo zjeść za darmo". Muszę powiedzieć, że był to chyba najciekawszy bezdomny jakiego do tej pory spotkałem w życiu.

#coolstory #coolstorybro #ciekawostki #bezdomni #kasyna #hazard #poker #wroclaw #wyprac
  • 12
  • Odpowiedz
@Smookie: prawdę mówiąc nie spodziewałem się, bardziej liczyłem na jakąś ciekawą dyskusję ;)

@tygrys310: film nazywa się Moje Życie, jak chcesz to kiedyś dam Ci obejrzeć trochę :)
  • Odpowiedz
@KikU: W moim fachu spotykam wielu różnych ludzi. Często z rozmów czysto biznesowych - zupełnie nieświadomie - przechodzimy na sferę prywatną i wiele razy poznałem kilka ciekawych historii. Bez ściemy - uwielbiam w ten sposób rozmawiać z klientami, bo i coś ciekawego usłyszę, ale i także wtedy pewna granica pomiędzy handlowcem a klientem staje się cieniutka... :)
  • Odpowiedz
@Frostoriginal: Oczywiście, że tak, wydaje mi się jednak, że bezdomni to osoby o bardzo silnym charakterze, ja mając w życiu ciężkie chwile z mocnymi upadkami za każdym razem zastanawiam się jaki jest sens ciągnięcia tego życia dalej. Podejrzewam, że gdybym dostał od losu tak mocno w dupę to szybko skończyłbym na torach.
  • Odpowiedz
@KikU: Każdy ucieka gdzie indziej, niektórzy pod pociąg, inni w alkohol, przynajmniej moim zdaniem. Ciężko powiedzieć czy można ich nazwać ludźmi o silnym charakterze, skoro są w stanie żyć w takiej bylejakości, będąc na łasce opieki społecznej, przytułków etc.
  • Odpowiedz
@KikU: Coolstory. NIe sprawdzają dowodów osobistych na wejściu osobom wyglądającym na pewno ponad 18 lat? Bezdomny nie będzie miał tam miejsca zamieszkania.
  • Odpowiedz