Wpis z mikrobloga

Mam dziwne szczęście do dziewczyn z lekką wadą wymowy. #coolstory

Widzę jakąś fajną laskę. Na ulicy, czy też spotykając ją na studiach. Uśmiecha się do mnie, ja podchodzę i kiedy pierwszy raz jej usta złamią się na literze "R" już wiem, że wkrótce zafunduję jej logoterapię...

Nie wiem do końca dlaczego tak się dzieje. Moje pierwsze 2 kobiety miały lekką wadę wymowy i może ten zbieg okoliczności sprawił, że po każdym udanym razie czuję się bardziej pewny siebie a to lekkie załamanie się ust przy Rrrr w jednej chwili napełnia mnie wspomnieniami wszystkich poprzednich ust. Wszystkich które muskały moje ciało i wszystkich, które chciały mnie pożreć w namiętności.

W moim imieniu jest litera R i kiedy usłyszę moje imię bez tej wibracji na początku, to przeszywa mnie inna wibracja... Wibracja tych wszystkich wspomnień i czuję jak rosnę. Czasami po prostu jesteśmy lepsi niż zwykle.

Ja wtedy jestem innym sobą - takim jak zawsze chciałem być.

Z drugiej jednak strony wiem, że to nie potrwa długo. Koślawe "R" które z początku rozgrzewało mnie w środku z czasem zaczyna mnie wypalać. Nie mam już ochoty go słuchać dzień w dzień i staje się irytujące, więc szybko uciekam by za jakiś czas znów uśmiechnąć się gdy kolejny raz je usłyszę i wrócę do niego czując ten dreszcz.

Jestem uzależniony.







#informatycznypoznan
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@informatyk-poznan: Też mam tę wadę, tyle że nie mam imienia z R. Da się żyć. Za dzieciaka było gorzej, bo się naśmiewali. Teraz raczej ludzie traktują to jako coś normalnego, a śmianie się z tego typu wady w oczy u dorosłych ludzi to raczej oznaka s----------a umysłowego i im powinno być wstyd a nie Tobie.

Ja nie mam problemów z pewnością siebie z tego powodu i Ty też nie powinieneś
  • Odpowiedz
Na wadę wymowy to polecam ogałniętego logopedę (da się za free na nfz) i jak w tym sucharze pt: jak się dostać do filharmonii? ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
  • Odpowiedz
@ggggunit: Z czasem przestajesz słyszeć. Ja mam tę wadę po mamie i od osób trzecich dowiedziałem się, że ona źle mówi bo sam tego nie słyszałem.

Moja dziewczyna też po czasie już nie słyszy mojej wady, a zna się na tym bo jest logopedą. (;
  • Odpowiedz
@encoree1337: Owszem można to wyleczyć. Ja i moje dwie siostry mamy to po ojcu. Tyle że moje młodsze siostry rodzice wysyłali do logopedy za łebka, jedna się nauczyła wymawiać R doskonale, druga dość dobrze (prawie nie słychać). Mnie niestety rodzice olali i głupia wada została mi do dzisiaj. W-----a mnie to niemiłosiernie, czterdziestka niedługo i nadal staram się jak najmniej używać słów zawierających R i zastępuję je innymi słowami. Najgorsze
  • Odpowiedz
@Ferengi: ja w podstawowce, przedszkolu chodzilem do logopedy i c---a to dalo, w gimbazie jakby mniej to mialem, teraz jak poszedlem do liceum to jakby mi sie wrocilo, eh, ale ja to w dupie juz mam, nie ma sie czego wstydzic ani nic, czasami tylko w-----a takie 'przepraszam, co?' albo 'moglby pan powtorzyc?' bo ja ogolnie mowie szybko i niewyraznie ;/
  • Odpowiedz
@encoree1337: Tez mówię szybko, w dodatku niezbyt głośno, czasami szlag mnie trafia jak muszę się powtarzać. Myslę że sporo zależy zarówno od logopedy jak i chęci i samozaparcia pacjenta (chyba, jak już wspomniałem nie dane mi było spróbować).
  • Odpowiedz
@Ferengi: @encoree1337: @informatyk-poznan:

Ja też jak byłem młodszy miałem tą wadę. Wysłali mnie do logopedy ale nic to nie dało. Jakoś w 3 czy 4 klasie podstawówki jakoś samo wyszło że zacząłem mówić poprawnie.

Dziwna sprawa z tą wadą i wiem jakim ona jest utrapieniem.
  • Odpowiedz
@informatyk-poznan: ziomku, prawdopodobnie możesz to łatwo naprawić. Prawdopodobnie Twoja wada wynika ze zbyt krótkiego wędzidełka podjęzykowego - zapewne przy otwartej buzi nie sięgasz wałka dziąsłowego tuż za górnymi siekaczami. Sprawdź, jeśli tak jest, lub czujesz przy tym duży dyskomfort, czy też język szuka łatwiejszej drogi gdzieś do boku, jest ono skrócone. Wystarczy podciąć, trzeba przejść się do ogarniętego logopedy, który wie, że nie da się go rozciągnąć. Podcinasz w prostym
  • Odpowiedz