Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem czemu niektóre linie nazywa się tanimi - mój przykład - Ryanair - niby 300zł + opłata + bagaż i już jest 480. Do tego na #!$%@? lotnisko, jak patrzyłem +40zł za busa. A obok British Airlines, 580, hurr durr drożej, ale na Heathrow, duży i cięższy bagaż rejestrowany + dwie torby na pokład i nawet żarcie w cenie.

#rozkminy #niezawszewartobyccebula #emigracja
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SzlachcicPolny: no, a ja kiedyś do Oslo za 1zł. Ale żeby porównanie miało sens to należy porównać możliwie zbliżone oferty - tak jak to zrobiłem, patrzyłem dzisiejsze ceny lotów na ten sam dzień
  • Odpowiedz