Wpis z mikrobloga

"Więzy Krwi" od piątku w kinach, a ja trudzę się nad pisaniem tego postu tylko po to, żeby uchronić was przed nieudaną inwestycją w bilety. Sztampowa fabuła; przewidywalni i bezbarwni bohaterowie; brak fabuły i płytki portret psychologiczny rodziny lat 70/; mniej więcej po dziesięciu minutach już wiesz, jak skończy się ta biblijna opowieść o dobrym i złym synu. Poza tym - nielogiczne, źle zagrane gówno. Do not watch.

#kino #filmy #premiery
  • 2
@fiszasty: faktycznie niezbyt szczęśliwy dobór określeń;) chodziło mi sztampowy pomysł na fabułę, który nie przeradza się w rzeczywistą akcję. Trudno wskazać jakikolwiek zwrot akcji. Coś się dzieje. Ktoś z kimś rozmawia. Ktoś komuś coś kradnie, ale to za mało, żeby nazwać to fabułą. Innymi słowy jest okrutnie nudny i niezajmujący.