Wpis z mikrobloga

Z odpowiedzi Wilka.

Dodatkowo trzeba zbudować w Polsce kilka (prywatnych oczywiście – państwo może się „dołożyć” jedynie darmowymi gruntami oraz infrastrukturą towarzyszącą [drogi itp.]) elektrowni atomowych średniej wielkości (najlepiej żeby każdy Region posiadał co najmniej jedną własną) i po problemie.


Czy jest na świecie chociaż jedna prywatna elektrownia atomowa?

#ama #wilk #knp #4konserwy #neuropa #energetyka #atom
  • 12
Czy jest na świecie chociaż jedna prywatna elektrownia atomowa?


@SirBlake: W pełni prywatnej chyba nie ma - za prywatną uważam taką, za której całość eksploatacji odpowiada prywatny właściciel. Przy elektrowniach atomowych występuje czynnik ryzyka i praktycznie zawsze jest on przerzucany na państwo - bo tylko państwo jest w stanie poradzić sobie z organizacją i kosztami akcji ratowniczej - więc pewna część ryzyka jest znacjonalizowana. Mimo, że ryzyko jest niewielkie to potencjalne
@megawatt: To przy Fukishimie nie popłynął ubezpieczyciel, bo coś takiego obiło mi się o uszy? Płacą pewnie niemałe podatki, twoje auto jest częściowo znacjonalizowane, bo jak rozpierniczysz, czego oczywiście nie życzę to zajmować się tym będą i tak państwowe służby.

@SirBlake: Wątpię. Pewnie działało to na zasadzie #!$%@? dupa i kamieni kupa, czyli jakieś narodowe inwestycje czy coś
@march: między kosztami akcji ratowniczej samochodu (i wszystkich samochodów w Polsce) a kosztami akcji ratowniczej związanej z uwolnieniem znacznej ilości izotopów promieniotwórczych jest przepaść - oczywiście nie oznacza to, że należy zrezygnować z energetyki jądrowej.
za prywatną uważam taką, za której całość eksploatacji odpowiada prywatny właściciel


@megawatt: Nie zrozumieliśmy się chyba. Jakie znaczenie ma skala wydarzeń? Ot powiedzmy zakładasz sobie firmę wbijającą gwoździe do desek. Odpowiednio przeszkolony twój mietek wbija sobie gwoździe w szopie, trafia na instalację, poraża go prąd, robi się pożar. Przyjeżdża pogotowie, ratuje mietka, straż gasi szopę, no bo przecież musisz płacić na to podatki, a mietkowi ubezpieczenie. Ten moment, kiedy uświadamiasz sobie,
Czy jest na świecie chociaż jedna prywatna elektrownia atomowa?


@SirBlake: tak, nawet więcej niż jedna.

Pierwsza prywatna elektrownia atomowa powstała w USA w 1957 roku. Nie miała nigdy awarii ani żadnych problemów.

http://en.wikipedia.org/wiki/Vallecitos_Nuclear_Center

Ale czy były budowane bez udziału państwa?


Tak.

"The plant was originally a collaborative effort of General Electric and Pacific Gas and Electric Company, with Bechtel Corporation serving as engineering contractor."