Wpis z mikrobloga

Dzień 51 #krolkasieodchudza

Jutro ważenie :) cudów się nie spodziewam, ale miło byłoby zobaczyć spadek :) oby tylko nie poszło do góry

Kolano pobolewa, więc dzisiaj tylko 6-cio kilometrowy spacer. Nie chcę nadwyrężać nogi, bo w końcu mam je tylko dwie :D

Zjedzone:

* granola

* pół bułki

* spaghetti bolognese

* banan

* warzywa + kurczak

Podsumowując w 51 dni zrzuciłam 8 kg. Z 89kg do 81kg. BMI z 32,3 spadło do 29,4.

Średni spadek leciutko ponad kilogram tygodniowo.

Chyba jest dobrze :)

#chudnijzwykopem #odchudzanie
  • 30
  • Odpowiedz
@ojaadaj20: myślę, że nie zejdę poniżej 60 kg, więc na pewno nie przesadzę. Już w genach mam szerokie biodra i sporo w biuście, więc nigdy nie będę wyglądała jak szkielet :p
  • Odpowiedz
@ElCidX: bo podczas spaceru nie boli :D a jak np chodzę po schodach to nie jest fajnie. Muszę się ruszać, więc wybieram mniejsze zło :P nie będę sobie odpuszczać, bo dupa sama nie schudnie :D
  • Odpowiedz
@pepoon: od kilku dni mnie pobolewa, wina pracy i pewnie biegania trochę też ;p motylkiem nie jestem :D

widziałam dzisiaj na wystawie pszczoło-wensza i tak od razu o Tobie pomyślałam. Czaisz, żółto-czarny wonsz z głowom pszczoły :D
  • Odpowiedz