Wpis z mikrobloga

Dzień 50 #krolkasieodchudza

Chyba powinnam to jakoś uczcić! :D ale dopiero teraz się skminiłam, że minęło już 50 dni :) nawet nie wiem kiedy

Na razie na wagę nie wchodzę, wejdę w piątek i zobaczymy co tam jak tam :) a jak nic nie spadnie, to wezmę w obroty centymetr.

Dzisiaj miałam ostry zapierdziel w pracy, dlatego liche ćwiczenia. Przebiegłam 3,5 km, bo w trakcie biegu zaczynało mnie boleć kolano :/ tak to jest, jak się dwie godziny kuca i lata za 75 kilogramowym psem, żeby go obciąć :p a to tylko jeden z wielu dzisiaj. Może i lipa z ćwiczeniami, ale lepsze to niż nic. A zdrowie też ważne :) kupiłam sobie jakiś syrop na wzmocnienie stawów, chociaż na to nie narzekam, ale lepiej się zabezpieczyć. W kolanie boli mnie ścięgno, a na to mam maść, która całkiem całkiem mi pomaga. @ziemniaczana_krolewna dostała zakaz biegania od dietetyka, bo niby za dużo waży, a waży 11 kg mniej ode mnie :P i albo ja przesadzam, albo jej dietetyk :p

Zjedzone:

* dwie kanapki - granola się skończyła, ale dzisiaj zrobiłam świeżą :D

* banan + jabłko

* gołąbek + trochę kapusty z marchewką i mięsem

* śliwki

* i wczorajszy kurczak z warzywami, którego wczoraj nie zjadłam na kolację, bo dostałam migreny i poszłam spać. Ta pogoda mnie dobija.

Przy okazji, zobrazowałam ilość kilogramów, które straciłam

Duże słoiki po 400g :D

#chudnijzwykopem #dieta #odchudzanie #mistrzpainta
Pobierz krolka89 - Dzień 50 #krolkasieodchudza



Chyba powinnam to jakoś uczcić! :D ale dopi...
źródło: comment_5fiIvjMTrZ0Disabw3cbw4KoxZ0RxFRb.jpg
  • 12