Aktywne Wpisy
Szymas1234576847456 +648
Itslilianka +84
xD sąsiad, stary ubek siedzi na krześle przy tej windzie kilka godzin dziennie i wykłóca się z innymi xD Też parę razy mi się dostało zjebke. Chłop stoi w drzwiach i blokuje ich zamknięcie, więc jak widzę tego starego knura to wolę już wejść schodami xd #patologiazmiasta
Na chwilę złamię swoje postanowienie o odcięciu od wykopu na pół roku. Mam wam coś ważnego do przekazania.
Jak macie rodzinę, żonę, dzieci, znajomych, pasje - #!$%@?, poświęcajcie im więcej czasu, bo skończycie jak mój wujek. Ma 35 lat, zawsze chciał być lekarzem, dopiero za trzecim razem dostał się na medycynę. Został bardzo cenionym anestezjologiem, zasuwał na dyżurach po 24 godziny w kilku szpitalach, zarabiał po 15-20 tys zł miesięcznie i był w domu przez 1-2 dni/noce w tygodniu. Mimo żony i dziecka. Niedawno urodziło mu się kolejne dziecko.
Parę dni temu stracił przytomność, wylądował w szpitalu. Diagnoza - nowotwór, trzy glejaki wielopostaciowe rozlane w mózgu. Dzisiaj po odciągnięciu wody z mózgu potwierdzili, że nic z tym nie dadzą rady zrobić, guzy są nieoperacyjne.
Gościowi zostało kilka miesięcy życia.
Odzyskał świadomość, początkowo nie przyjmował tego do siebie, ale jest lekarzem więc dobrze wie co jest grane... Bardzo żałuje tego, że córki w zasadzie go ledwo znają, że żonę przez 5 lat bardziej spotykał niż z nią żył, że stawiał hajs na pierwszym miejscu. Pozostanie po nim ładny dom i zero wspomnień, a teraz w ostatnich miesiącach raczej nie zabierze żony nawet na spacer, bo jest przykuty do łóżka. W planach były piękne wczasy, kilkadziesiąt lat życia na bogatej emeryturze z ukochaną żoną...
I wszystko jebło w ciągu jednego weekendu.
Komentarz usunięty przez autora