Wpis z mikrobloga

Mikroby szukam tytułu filmu. Oglądałem go jako dziecko w ramach Starego Kina ze Stanisławem Janickim (pamiętacie czołówkę?). Fabuła wygląda mniej więcej tak: główny bohater nie mając wyboru zaciągnął się do ryzykownego przedsięwzięcia - przewiezienia przez pustynię na pace ciężarówki transportu nitrogliceryny. W tle był oczywiście wątek miłosny.

Pamiętam scenę, gdy sprawdzano odruchy kierowców przed wyjazdem - w trakcie jazdy próbnej rzucano im przed szybę znienacka koszulę (na skrzyni siedzieli inni chętni kierowcy). Była też scena, gdy główny bohater musiał zanurkować w błocie w celu naprawy tylnego mostu. Film czarno - biały. Produkcji (chyba) amerykańskiej.

Od kilku dni z niewyjaśnionych przyczyn chodzi mi on po głowie i jestem ciekawy tytułu.

#kino #film #szukamtransportu #wstarymkinie
  • 11