Wpis z mikrobloga

Chwilowo mam neta to się dzielę. Zrypani jesteśmy do potęgi, ale twardo przesuwamy się dalej. Wizyta w Bangkoku to chyba najciekawsze i najbardziej intensywne przeżycie jakie do tej pory było nam doznać. Po prostu grubo. Jazda tuk tukiem to już zupełnie inna historia. Ciężko to opisać ;) #rozowypasek teraz śpi a ja naparzam z autobusu, bo mi młody taj na moment trochę neta udostępnił. Jak już będziemy na miejscu, przy normalnej klawiaturze
lordgargu - Chwilowo mam neta to się dzielę. Zrypani jesteśmy do potęgi, ale twardo p...

źródło: comment_U1frSwrz6Y9ZV94fdSSYfLC3wrTgcE6W.jpg

Pobierz