Wpis z mikrobloga

@szatniarka: na niektórych siłowniach mają takie urządzenia które Cię ważą i sprawdzają wage kości/tkanski tłuszczowej itd. I porównując to do twojego wzrostu określają w jakich granicach masz niedowage/nadwagę. Zazwyczaj pare złotych taka przyjemność kosztuje ale jest to wiarygodne.
@berti: do tegoż badania trzeba się przygotować, musisz być na czczo, wczesniej wieczorem spożyć mało pokarmu , wody. Same badanie najlepiej zrobić z rana żeby było jak najbardziej wiarygodne. Jeśli znasz lepsze sposoby to zaproponuj ;)
@berti: ja tam nie narzekam na te maszynki. Jesli ktos tak jak ja robi trening zawsze w podobnych warunkach, o tej samej porze, po takim samym posilku, to bedzie mial bardzo porownywalne i powtarzalne wyniki. Ja sobie robie pomiar raz w miesiacu (za darmo jest, wiec codziennie cebulaki oblegajo) i jest ladna linia. Raz sie tylko przerazilem - masa prawie 2 kilo spadla, 3 kg miesnia w dol, kilo fatu w
@PerkoS: jeśli warunki takie same, to może działać. Ja pracuję na 3 zmiany i trening zawsze w innych okolicznościach. Pomimo tego taka niedokładność jaką uzyskałem to dużo za dużo żeby uznać metodę za odpowiednią.
@berti: nie no wiadomo, nie ufam co do procenta, ale taki regularny pomiar daje przynajmniej swiadomosc progresu. Mnie tam ryba czy mam bf 16,7% czy 18,1%, grunt ze wszystkie linie ida powoli i sysematycznie w te strone, w ktora im kaze :) do tego celu polecam.