Wpis z mikrobloga

@BongoBong: ja nie mogę znaleźć współlokatora, a mogę się dogadać nie tylko z człowiekiem, który je mięso, albo siedzi pół dnia na mirko. a co dopiero jakbym sobie teraz zażyczyła długonogą blondynkę, albo malarza-homoseksualistę, ludzie to mają naprawdę posrane we łbie
@nnatalia0: Nie wiem czy ci dwaj "spokojni panowie" mają problem ze znalezieniem współlokatora. Oboje tego nie wiemy. Natomiast gdybym szukał pokoju przychylniej bym spojrzał na ogłoszenie tego typu. Podejrzewam, że dobrze bym się czuł mieszkając z niepalącymi spokojnymi wegetarianami.
@nnatalia0: Nie mówię, że nie bywają spokojni. Jasne, że tak. Często są świetnymi ludźmi z którymi lepiej bym się dogadał niż z wegetarianami. Wiesz, w momencie gdy jadłem mięso też miałbym chyba problem ze zrozumieniem w czym może przeszkadzać jego obecność. Jednak takie napotykanie się na nie codziennie może dokuczać. Nie dziwię się, jeżeli ktoś woli mieszkać z innymi wegetarianami.

Średnio natomiast czułbym się w obecności osób które szydzą z wegetarian.
@BongoBong: czułabym się źle, bo widocznie byłabym ścigana za plasterek wędliny na kanapce. jeżeli byliby wege i mieli gdzieś mój jadłospis to czemu miałabym się źle czuć w ich towarzystwie? i oni w moim? jestem spokojna i niepaląca, wszystko roztrząsa się o to mięso.
@nnatalia0: Bo otwierając lodówkę może napotykaliby się na Twoje mięso i czuliby zapachy z Twojego gotowania, mieliby być może codzienny kontakt z mięsem. Wierz mi, że z czasem odczuwanie mięsa się pogłębia. Ono bardziej przeszkadza. Przestaje być czymś neutralnym. Osobiście unikam na przykład działów mięsnych w sklepach, bo mi tam po prostu strasznie śmierdzi. Kiedyś tak nie miałem.

Poza tym nie rozumiem zainteresowania czyimś ogłoszeniem. Co Ci przeszkadza w tym, że
@BongoBong: to ogłoszenie mi nie przeszkadza, nie jestem nim zainteresowana, jedynie mnie bawi i mam prawo je skomentować szczerze, szyderczo, błyskotliwie lub mniej błyskotliwie. Na mirko wszyscy mają prześmiewcze podejście do wszystkiego, trochę mnie dziwi Twoja reakcja, szczególnie jak widzę niebieski pasek, ktoś mi już tu kiedyś raczył zasugerować, że trzeba być twardym w internetach, a czuje się jakbym rozmawiała z urażoną księżniczką. Jak dla mnie to współlokator może trzymać nawet