Wpis z mikrobloga

na ogół nie zaczynam moich truestory w ten sposób, ale...

jaka inba się #!$%@?ła mireczki to ja nawet nie.

Sprzątaliśmy z moim różowym paskiem samochód w piątek, bo jechaliśmy w sobotę na wesele, więc choć to stary sztrucel pełnoletni, to musiał jakoś się prezentować. ja sobie odkurzam z przodu, różowy pasek wygarnia szpargały z tyłu i WTEM pyta się mnie co to jest i pokazuje mi


Może i jakoś z tego LEDWO wybrnąłem, ale kwas pozostał #!$%@?, nikomu nie życzę. Dodam może dla jasności, że


Morał, mireczki - sami sprzątajcie swoje furki, to wzmacnia związek.

#truestory #coolstory #fiszustory
  • 7