Wpis z mikrobloga

Zaczyna mnie wkurzać bycie starym kawalerem.

#tfwnogf

Niby dookoła są dziewczyny, niby one się podobają, niby Ty się im podobasz, ale coś nie pyka. A czas leci. Nawet nie zauważę, gdy dobiję 50. Wracając od lekarza z kolejną receptą siądę przed mirko, dostanę parę plusów i łyknę pięćdziesiątkę na rozgrzewkę. Uśmiechnę się do listonoszki i obsikam dezodorantem całą koszulę wpiętą paskiem w brązowe spodnie na kant. Lepki od potu pójdę do kościoła w niedzielę. Klęknę na posadzce za ostatnią ławką, czerwony jak burak od alkoholu i słów spowiedzi córki sąsiada.

Wieczorem zapadnę się w kanapie i wspomnę te dzisiejsze słowa. Zadzwoni żyjąca jeszcze matka, złoży życzenia, zapyta kiedy się ożenię, odpowiem: "Już chyba nigdy mamusiu", a słone łzy spłyną po słuchawce.

#tfwnogf
  • 23
  • Odpowiedz
@sizzla: Trochę generalizujesz albo nie zdajesz sobie sprawy, że nawet mieć te 24, więc niby jeszcze pół życia minimum przed, ale nie mieć dziewczyny do tej pory itd, to na prawdę słabe uczucie. Takie rzeczy niszczą #!$%@? człowieka od wewnątrz, bo rozglądasz się po znajomych, połowa już pożeniona, część już ma dzieci a ty ostatni raz całowałeś się na jakiejś szkolnej potańcówce.
  • Odpowiedz
@Pzanty: Inna opcja jest taka, że się nie zapuścisz, będziesz dbał o siebie do późnej starości, dzięki ogromnej ilości wolnego czasu będziesz człowiekiem z wieloma pasjami i z wypchanym portfelem. Codziennie będziesz mógł sobie pozwolić na inną koleżankę, a umierać będziesz jak playboy otoczony cyckami, a nie lamerskimi szklankami wody ;).
  • Odpowiedz