Wpis z mikrobloga

@Aerials: Wesołe zgredki grochowskie. Czyli z pełno kulturo, ale jak trza klyjentowi w beret przydzwonić to też ręki nie szczędzą :) Miło, ale jednak nie mój klimat.

Z takich miejsc ze starem warsiaskiem klimatem dobra jest jeszcze Restauracja Lotos na Czerniakowie. Bar Lotos był znacznie fajniejszy, ale chyba już padł.
  • Odpowiedz
@Aerials: @neib1: Ja tam czasem chodzę, bo lubię ten PRL-owski klimat. Klientela - samotne dziadki przy piwie i gazecie, trochę typowych pijaków z Wiatraka, czasem jakaś młoda patologia gra na maszynach, no i raz widziałem Turków ze 3-4, ale bardziej erasmusy niż kebabiarze. :)

  • Odpowiedz