Wpis z mikrobloga

@ciasteczkowy-potwor: Pasuje wrecz fajnie ze tak robisz, to z muzulmankami tak mi jakos przyszlo do glowy:)

Moja kobieta pracuje, zarabia i pewnie cale zycie bedzie wiecej ode mnie zarabiac:) Ja siedze w bibliotece i sie ucze a takze gotuje i sprzatam w domu jak ona nie ma czasu albo jest moja kolej:)
@Xianxi: skoro jeszcze nie umarły z brudu to zapewne nie są przeciwko, ale o ile wiem, to popierają ich wykonywanie w tym samym stopniu przez kobiety i mężczyzn. jak wszystko. i nazywają to równouprawnieniem. to taki mój skrót myślowy w dużym uproszczeniu.

@Skarykaturalizowany_prestidigitator: dlatego, że ja w to wyżej wspomniane przeze mnie równouprawnienie nie wierzę (ani w parytety ani w dżender ani w inne śmieszne rzeczy). jestem tradycjonalistką, która ma
i tak i nie, bo nie wybrałam sobie, że będę kobietą dlatego, że lubię sprzątać skarpetki po moim facecie, tylko odwrotnie: nie widzę w tym nic oburzającego i uwłaczającego, bo to między innymi leży w gestii kobiet. ale przyznaję Ci rację, mądrze prawisz :D

mogę dodać tylko, że nie jestem całkowicie odosobniona w swoim twierdzeniu, a nawet jest ono całkiem powszechne, bo w zasadzie o tym jest cały przytoczony przez Ciebie artykuł ;) napisałam co napisałam, ale całkiem mi się to zgodziło z tym co głoszą feministki, które znam osobiście. może za bardzo uogólniłam.