Wpis z mikrobloga

@pacho:

@PanSutek: czytam to, co mi sprawia przyjemność i daje mi chwilę relaksu. Myślę, że nie muszę czytać filozofii schopenhauera, żeby się zrelaksować po południu przy kawce. ;)
@Pyskata: a lubisz robić takie rzeczy, które tam wypisują? Czy tylko relaksujesz się/podniecasz przy opisach brutalnych, niektórych po prostu nierealnych wizji, których nigdy przenigdy nie wypróbujesz?
@extralion: nie we wszystkich książkach są opisywane niestworzone rzeczy. W wielu jest to po prostu jakas historia miłosna w której jest wiecej opisów seksu. Niektóre rzeczy lubię robić, o niektórych wolę po prostu poczytać, dowiedzieć się o czymś nowym. :)
@extralion: Czemu nierealnych? 50 twarzy jest napisane kiepsko, to fakt, nawet miejscami bardzo kiepsko, ale co tam było nierealnego? Chyba, że mówimy o erotic-fantasy ale to, jak sama nazwa wskazuje nie jest na serio (polecam panią od seksów z dinozaurami :D)

@Pyskata: A to oddaję honor. Polecam rzucić okiem na zagraniczną literaturę erotyczną, mało co się tłumaczy na polskie bo pruderia i w ogóle.
@Pyskata:

Forever - Judy Blume

Long Hard Ride - Lorelei James

Lace - Shirley Conran

Chociaż zanim zabierzesz się za znalezienie ich/ściągnięcie polecam poczytanie fikcji "początkujących" pisarzy erotycznych chociażby na portalach takich jak literotica (trzyma wysoki poziom) jednak takie typowo "angielskie" historie mają zupełnie inną narrację niż to co jest u nas jako "erotyka" - jeśli literotica ci się nie spodoba przez zbytnią otwartość (wulgarnie i wprost) w niektórych miejscach to
@Pyskata: Obawiam się, że nie. Ale niebędąc mistrzem angielskiego powinnaś sobie z nimi poradzić - czego nie zrozumiesz domyślisz się z kontekstu. Chociażby właśnie po to też możesz zajrzeć na literoticę i zobaczć czy radzisz sobie z językiem czy musisz się podciągnąć. :)